Aktualizacja: 05.07.2014 02:00 Publikacja: 05.07.2014 02:00
Chudy literat, wiedzący, skąd wiatr wieje, na rysunku Wojciecha Gersona
Foto: Muzeum Narodowe w Krakowie
W pewnym starym mieście, w miejscu bardzo zacnym odbywa się kolejna, ważna i miła impreza o randze urzędniczo-towarzyskiej. Uczestnicząc w niej, wino i wodę pijąc, rozglądam się bacznie po sali. Są. Wszyscy. Młodzi i starzy, starający się i już-pozycję-mający, załatwiający-interesy i ci, u których interesy są załatwiane, osoby o twarzach znanych i osoby o twarzach znanych nieco mniej, i o twarzach nieznanych zupełnie (przynajmniej mnie, ale widzę, że ktoś je jednak zna, bo stoją grupkami, wybuchając salwami teatralnego, na-zewnątrz-dobrze-słyszalnego śmiechu: patrz, jaka lekkość, podziwiaj, jaka inteligentna gra rozmowna, doceń, ach, doceń, z kim tak tu stoję, ha ha, śmiejąc się). Jest, ma się rozumieć, Pani Dyrektor. Jest Pan Dyrektor Departamentu (list od ministra odczytał) z ministerstwa, ktoś od Pana Prezydenta. Z kieliszkami w dłoniach, rozpędzeni w towarzyskich rozmowach. Poeci, pisarze, krytycy, wydawcy. Działacze. Urzędnicy.
Impreza wszak to apolityczna. Nad czym się zastanawiać? Dobrze jest rozjaśnić swoją obecnością miejsce, na które łaskawym okiem przecież spogląda władzy spojrzenie. Być. Pojawić się. A potem udać się do swoich artystycznych jaskiń. Podpisać petycję. Policzyć szable. Zapałać oburzeniem. Wyrazić opinię. Stanąć po stronie. Nawet niekoniecznie publicznie, niekiedy – a może w większości przy spotkaniach, takich jak to – przerzucić się oczywistościami z dziedziny życia polityczno-kulturalnego. Kto be. Kto passé. Kto nadaje się. Itepe.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Lubił się wygłupiać, miał dar naśladowania, był spontaniczny. Tymczasem utrwalono w Polakach wizerunek Fryderyka...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas