Chrabota: List z Niemiec. Czas zmiany

Zacznę tym razem od listu, który zacytuję niemal w pełnej wersji.

Aktualizacja: 21.11.2015 15:18 Publikacja: 20.11.2015 01:00

Bogusław Chrabota

Bogusław Chrabota

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Napisał go mój przyjaciel z Niemiec, wstrząśnięty zarówno atakami we Francji, jak i napięciem, a nawet psychozą, którą wywołały w całej Europie. Europie, która wreszcie pojęła, że nadszedł prawdopodobnie koniec belle epoque; że po rozstrzelaniu Paryża do poprzedniej równowagi pewnie nigdy już nie wrócimy.

Pisze A.B.: „Ty tyle podróżowałeś i pisałeś o Bliskim Wschodzie. Powiedz, skąd ten nagły culture clash? Czy to są kolektywne atawizmy ze starego świata, czyli epoki wypraw krzyżowych? Czy czegoś nie zauważyliśmy w Europie? Co się spieprzyło? Że nasza laicyzacja niby nas zgubiła? Jako szersze zjawisko oczywiście, bo wiadomo, że w Polsce, Hiszpanii, we Włoszech czy Bawarii katolicyzm ma swoich wyznawców. Ja tylko tak naiwnie pytam, bo wszystko to wygląda mi na stary konflikt wartości religijnych. Teraz nagle Europa Zachodnia robi się patriotyczna i chrześcijańska. Chowamy się przecież za Kantem, Herderem, Rousseau i Pascalem – a tak naprawdę przeżywamy dziwne déja vu... Ortodoksyjny Chrystus Rosji łączy się teraz nagle z Chrystusem rzymskokatolickim Francji. Wschód z kolebką europejskiego chrześcijaństwa w walce z ISIS. Paranoja? Czy naturalna konsekwencja? A gdzie Darwin i Nietzsche? Nagle ich nie ma?".

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Plus Minus
Pegeerowska norma
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił