Aktualizacja: 18.12.2015 02:30 Publikacja: 18.12.2015 02:30
Foto: Fotorzepa/Michał Warda
Dzieci jest dziewięcioro. Wszyscy dajemy sobie prezenty – poza dziećmi, które tylko dostają. Zatem 17 osób dorosłych kupuje po 25 prezentów. Z rachunku wynika, że pod naszą choinką leży ich ponad 400. W zeszłym roku stos zajmował pół garażu. Oczywiście rozmiar nie jest funkcją ceny: chiński samochód zabawka za 30 zł zajmuje więcej miejsca niż bransoletka ze sztucznych kamyków.
Dzieciom trudno się skupić na rybie i barszczu z uszkami, za którymi zresztą nie przepadają. Trwa oczekiwanie na moment kulminacyjny. Gdy ostatni kęs piernika zostaje przełknięty i pada komenda „teraz Święty Mikołaj", ogólna wrzawa cichnie i następuje chwila, w której rumieńce na policzkach dziatwy ciemnieją, a oczy błyszczą jeszcze mocniej. Kisiel z żurawin i bakalie zostają odstawione na później, nikt nie zniósłby tak długiego oczekiwania. Kolędy też muszą zaczekać na „po prezentach". Dopiero po nich nastąpi ogólny chillout, dzieci zaczną przysypiać, część gości – zbierać się na pasterkę.
Czy Europa uczestniczy w rewolucji AI? W jaki sposób Stary Kontynent może skorzystać na rozwiązaniach opartych o sztuczną inteligencję? Czy unijne prawodawstwo sprzyja wdrażaniu innowacji?
„Psy gończe” Joanny Ufnalskiej miały wszystko, aby stać się hitem. Dlaczego tak się nie stało?
W „Miastach marzeń” gracze rozbudowują metropolię… trudem robotniczych rąk.
Spektakl „Kochany, najukochańszy” powstał z miłości do twórczości Wiesława Myśliwskiego.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Choć nie znamy jego prawdziwej skali, występuje wszędzie i dotyka wszystkich.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas