Reklama

Dobry Niemiec, zły nazista

Głośnych dzieł poświęconych nazizmowi i niemieckiej historii po 2000 roku nie brakowało, ale aż do powieści Timura Vermesa i Ralfa Rothmanna wszystkie wyszły spod pióra innego niż niemieckie.

Aktualizacja: 03.04.2016 07:07 Publikacja: 01.04.2016 03:02

Heinrich Böll, zgorzkniały jak każdy moralista

Heinrich Böll, zgorzkniały jak każdy moralista

Foto: Otfried Schmidt/Ullstein Bild via Getty Images

W 2004 roku do kin trafił „Upadek" Olivera Hirschbiegela, film o ostatnich dniach Adolfa Hitlera. Był to jeden z najlepszych obrazów na temat Führera – rzetelny historycznie, doskonale zagrany, pokazujący bodaj najbardziej wiarygodne (filmowo) oblicze wodza III Rzeszy. Hirschbiegel i scenarzysta Bernd Eichinger nie uciekali się do tanich sztuczek, nie chcieli Hitlera dehumanizować, mówili raczej, że nawet najbardziej demoniczne zło jest „ludzkie, arcyludzkie".

Mit zbiorowej niewinności

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Kino, które smakuje. Jak jedzenie na ekranie karmi zmysły i wyobraźnię
Plus Minus
Paul Cézanne w Prowansji: śladami mistrza nowoczesnego malarstwa
Plus Minus
„Piątka dla zwierząt” – ustawa, która wstrząsnęła PiS i wciąż dzieli polityków
Plus Minus
Syn Lwa Pandższiru: Talibowie to brutalna mniejszość
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Realizm Leona XIV
Reklama
Reklama