Krzysztof Ziemiec: Dzisiejsze szkoły są jak kamieniołomy

To po co wy właściwie chodzicie do tej szkoły?! – krzyknąłem nie tyle poirytowany „odpornością" moich dzieci na wiedzę, ile załamany moimi malejącymi umiejętnościami korepetytorskimi. Na odpowiedź nie musiałem czekać nawet sekundy. – Po to, żeby zdać testy. Pani tego od nas wymaga – moje nastolatki odpowiedziały z rozbrajającą szczerością.

Aktualizacja: 19.11.2016 18:46 Publikacja: 18.11.2016 23:01

Krzysztof Ziemiec: Dzisiejsze szkoły są jak kamieniołomy

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Uzmysłowiłem sobie, że jeżeli nie chcemy być narodem głupków, to jest ostatni moment, żebyśmy coś z tym zrobili.

Od kilku miesięcy toczą się burzliwe spory wokół reformy edukacji. Związki nauczycielskie boją się trzęsienia ziemi, jakie przynosi każda poważna zmiana, i można im tylko współczuć. Szkoda tylko, że nikt nie współczuje dzieciom. To o nie powinien toczyć się bój, a nie tylko o etaty i pensje pedagogów.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama