Aktualizacja: 27.11.2016 16:12 Publikacja: 25.11.2016 00:00
Fotorzepa/Maciej Zieniewicz
Foto: Fotorzepa
Szczęśliwie dla tej prezydentury, jak i dla świata, retoryka wyborcza ustępuje z czasem prawdom systemowym, zasadom konstytucji i prawa stanowionego, procedurom decyzyjnym, czy – co równie ważne – namysłowi kręgów doradczych. I całej reszcie checks and balances, które jak ostrym nożem przycinają zwichrzone myśli (i słowa) z kampanii. Ciągle więc wierzę, że Donald Trump jako prezydent nie tylko zrozumie, na czym polegają naturalne uwarunkowania i ograniczenia systemu, w którym przyjdzie mu funkcjonować, ale na dodatek, że otoczy się współpracownikami, którzy jak choćby Rudi Giuliani, będą go wspierać fachowością i osobistym doświadczeniem.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas