Przepisy oświatowe są niespójne i nieprecyzyjne - orzekł TK

Przepisy zobowiązujące urzędy marszałkowskie do prowadzenia ewidencji niepublicznych placówek doskonalenia nauczycieli są zgodne z konstytucją  – orzekł wczoraj Trybunał Konstytucyjny.

Maria Gintowt-Jankowicz, sędzia sprawozdawca, wskazała jednak na różne wady legislacyjne ustawy o systemie oświaty, które jednak nie zostały ujęte we wniosku, a zatem były poza gestią Trybunału. W uzasadnieniu ustnym wskazywała na podwójną definicję placówek, a także na rozbieżności między ustawą  a rozporządzeniem.

Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego zaskarżył do Trybunału art. 24 rozporządzenia ministra edukacji narodowej z 19 listopada 2009 r. w sprawie placówek doskonalenia nauczycieli, który nakłada obowiązek prowadzenia ewidencji podmiotów niepublicznych szkolących pedagogów.

Zdaniem Zbigniewa Czajora, radcy prawnego reprezentującego Urząd Marszałkowski, taki obowiązek powinna nakładać ustawa o systemie oświaty (uso). Ta zaś, jego zdaniem, nic o tym nie mówi.

Placówki niepubliczne mogą działać po uzyskaniu wpisu do ewidencji

Anna Dakowicz-Nawrocka z Ministerstwa Edukacji Narodowej podkreślała, że obowiązek taki wynika z art. 82 uso. Stanowi on, że osoby prawne i fizyczne mogą zakładać placówki niepubliczne po uzyskaniu wpisu do ewidencji prowadzonej przez jednostkę samorządu terytorialnego zobowiązaną do prowadzenia odpowiedniego typu publicznych placówek. Regionalne i ponadregionalne publiczne placówki doskonalenia prowadzą zaś urzędy marszałkowskie. Art. 77a uso w sprawach nieuregulowanych w rozporządzeniu odsyła bowiem do rozdziału 8  uso regulującego zasady dla szkół niepublicznych i zaczynającego się właśnie od art. 82.

Zbigniew Czajor wyjaśniał, że to nie wynika wprost, ale jest efektem złożonej interpretacji.

Wojciech Sadrakuła, prokurator z Prokuratury Generalnej, podkreślał, że rozporządzenie, a zatem przepis wykonawczy, nie może mieć pierwszeństwa przed ustawą.

Ponadto wskazał, że zgodnie z przepisami rozdziału 8 ustawy placówka jest wykreślana z ewidencji, gdy nie działa dłużej niż trzy miesiące, a w rozporządzeniu ten okres jest wydłużony do sześciu miesięcy. Jego zdaniem minister nie może być Mikołajem, który w prezencie daje dodatkowe trzy miesiące.

Sędziowie Trybunału przyznali jednak rację resortowi edukacji. Uznali, że to z art. 82 uso wynika obowiązek prowadzenia ewidencji.

Maria Gintowt-Jankowicz   dodała, że to kwestia dość żmudnego i dokładnego czytania obowiązującej ustawy, a nie zawiłej interpretacji.