W wyniku pandemii nastąpił dynamiczny wzrost liczby innowacyjnych rozwiązań. Wiele z nich zaczęło być wykorzystywane powszechnie m.in. w obszarach zdrowia, handlu internetowego, edukacji, zdalnej pracy czy cyfryzacji administracji publicznej. Nigdy wcześniej nie stworzono też szczepionek w tak szybkim tempie i to na globalną skalę, nie stosowano również tak chętnie rozwiązań diagnostycznych, zdalnie monitorujących stan zdrowia pacjentów.
– Startupy oraz firmy technologiczne bardzo szybko odpowiedziały na nowe potrzeby. Według badań McKinsey&Company, przedsiębiorstwa, w szczególności w obszarze obsługi klienta oraz łańcucha dostaw, przyspieszyły realizację procesów cyfryzacyjnych o 3–4 lata – podkreśla Dagna Frydrych, menedżer w Departamencie Rozwoju Innowacji Polskiego Funduszu Rozwoju.
Zyskują medycyna i biotechnologia
Pandemia stała się impulsem do zmiany sposobu myślenia o innowacjach. Uświadomiła wielu firmom, że poszukiwanie innowacyjnych rozwiązań jest kluczowe dla utrzymania i rozwoju działalności. Zdaniem Piotra Modrzewskiego, Business Design Consultanta w firmie Edisonda, przełom nastąpił niewątpliwie również w głowach klientów i konsumentów, którzy przestali bać się korzystania i próbowania nowych rozwiązań. – W efekcie w ostatnim roku obserwowaliśmy wyraźne przyspieszenie wdrażania innowacji w zakresie cyfryzacji usług i procesów zarówno w organizacji pracy firm, jak i ich relacjach z klientami – zauważa. Dotyczyło to niemal wszystkich branż, a w szczególności sprzedaży (e-commerce), medycyny (usługi telemedyczne) i logistyki (przemysł 4.0). – Za skutecznością wdrażania innowacji stoją oczywiście coraz bardziej zaawansowane nowe technologie, takie jak internet rzeczy, Big Data czy uczenie maszynowe – wylicza ekspert.
W skali globalnej dużą zmianę niosą wysiłki związane z wyprodukowaniem szczepionek. Marcin Szczeciński, kierownik ds. inwestycji kapitałowych w firmie Adamed, mówi, że to najbardziej dobitny przykład przełomowych innowacji, które przedostały się do zbiorowej świadomości oraz praktyki klinicznej. Szczególnie dotyczy to szczepionek opartych na mRNA. – To technologia, która przez dekady była rozwijana w laboratoriach, nie wzbudzając szczególnego zainteresowania. Zmieniło się to około dekadę temu wraz z pojawieniem się firm jak BioNtech czy Moderna. Były jednak one wtedy przede wszystkim znane osobom związanym z branżą farmaceutyczną czy rynkiem venture capital. Dopiero pandemia i stworzone przez te firmy szczepionki spowodowały, że słyszymy o nich praktycznie każdego dnia – tłumaczy.
Analitycy spodziewają się, że niedługo nastąpi rozwój nowych rozwiązań w medycynie i biotechnologii. – Już mówimy, że mRna będzie zmieniającym warunki gry i przyczyni się zwalczania wielu chorób. Widać to również w Polsce, niektóre startupy z branży biotechnologicznej są już w czołówce europejskiej – zauważa Dariusz Żuk, założyciel i prezes Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości (AIP).