– Są to obrazy, rzeźby, grafiki, tkaniny oraz nagrody w gonitwach związane z historią i tradycją wyścigów konnych na Służewcu – twierdzą członkowie Polskiego Klubu Wyścigów Konnych.
– Co to za kolekcja, do której obok obrazu Kossaka należą rzeźba górnika, obraz żaglowców na morzu, figurki łosia i Jana III Sobieskiego? Jaki jest ich związek z wyścigami konnymi? – powątpiewa Tadeusz Kretkiewicz, syndyk masy upadłości spółki Służewiec – Tory Wyścigów Konnych. Spółka popadła w kłopoty w latach 90., a w 2004 r. sąd ogłosił jej upadłość.
– Moim zadaniem jest sprzedaż wszystkiego, co ma jakąkolwiek wartość, za jak najkorzystniejszą cenę, by zaspokoić licznych wierzycieli – mówi syndyk.
[srodtytul]Konie na portretach[/srodtytul]
W lipcu 2006 r. syndyk poinformował Polski Klub Wyścigów Konnych o planowanej w sierpniu aukcji eksponatów. Do sprzedaży jednak nie doszło, ponieważ po komisyjnych oględzinach mazowiecki konserwator zabytków wpisał wszystkie jako kolekcję do rejestru zabytków ruchomych.