Minister sprawiedliwości w trybie nadzoru nad samorządem zaskarżył do Sądu Najwyższego uchwałę zgromadzenia komorników Izby Komorniczej w Białymstoku. Uznał, że podejmując ją, organ samorządu przekroczył swoje kompetencje.
Zgromadzenie w uchwale z marca 2009 r. wyznaczyło konkretnych zastępców dla tych komorników, którzy nie mogli wykonywać swoich obowiązków. Minister twierdził, że zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=826AC36067DC271057A58A8DE079D639?id=183360]ustawą o komornikach sądowych i egzekucji[/link] uprawniony jest do tego prezes sądu apelacyjnego w drodze zarządzenia.
[b]Ustawa stanowi, iż jeżeli komornik nie może pełnić obowiązków z powodu przeszkód prawnych lub faktycznych, ich sprawowanie zleca się zastępcy. Może nim być komornik z innego rewiru lub asesor komorniczy[/b].SN podzielił zdanie ministra sprawiedliwości i uchylił zaskarżoną uchwałę jako oczywiście sprzeczną z prawem. Podstawą prawną uchwały był art. 90 ust. 1 ustawy o komornikach. Przepis ten tymczasem mówi, iż decyzje walnego zgromadzenia komorników zapadają w formie uchwał. Nie jest to więc norma kompetencyjna, jak podkreślił sąd, lecz określająca sposób podejmowania decyzji.
Wyznaczanie zastępcy komornika – zgodnie z art. 27 ust. 1 – nie jest zaś uprawnieniem stanowiących organów samorządu, lecz należy do prezesa właściwego sądu apelacyjnego, który decyduje o tym na wniosek rady izby komorniczej. Wniosek powinien wskazywać powody wyznaczenia zastępcy i osobę kandydata.