Zameldowanie się mimo zastrzeżeń właściciela lub najemcy lokalu i uchylanie się od wymeldowania może naruszać jego prawa – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w siedmioosobowym składzie (sygnatura akt II OPS 1/11). Podjęta wczoraj uchwała wiąże organa administracji publicznej i sądy administracyjne.
Oznacza to odejście od praktyki ostatnich lat. Do 2008 r. przyjmowano, że stroną w postępowaniu o zameldowanie i wymeldowanie, oprócz osoby, wobec której ono się toczy, jest także właściciel lokalu.
Od 2009 r. pojawiały się wprawdzie nadal takie wyroki, ale przeważnie sądy administracyjne orzekały, że właściciele lokali nie mają interesu prawnego w sprawach meldunkowych, nie mogą więc uczestniczyć w postępowaniach o zameldowanie i wymeldowanie osób mieszkających w ich lokalach. Skoro ewidencja ludności ma charakter porządkowy, a zameldowanie nie daje uprawnień do lokalu, nie mogą mieć znaczenia zastrzeżenia jego właściciela.
Wskazując na rozbieżności w orzecznictwie, prof. Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich, zwróciła się do NSA o podjęcie rozstrzygającej uchwały. Sama wypowiedziała się za przyjęciem, że właściciel lub najemca lokalu nie jest stroną postępowania meldunkowego. Meldunek nie tworzy ani nie potwierdza uprawnienia do zamieszkiwania w lokalu osoby, która jest w nim zameldowana.
Podobny pogląd wyraził podczas posiedzenia NSA przedstawiciel Prokuratury Generalnej.