Sąd: spółka E&K ma zwrócić ponad 70 mln zł za niedostarczone respiratory

Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał by firma E&K należąca do byłego handlarza bronią zwróciła 70 mln zł Ministerstwu Zdrowia. Chodzi o niedopełnienie warunków umowy na zakup respiratorów, które resort zlecił w czerwcu tego roku. Spółka dostarczyła jedynie 200 z 1241 urządzeń.

Aktualizacja: 03.12.2020 04:33 Publikacja: 02.12.2020 15:38

Sąd: spółka E&K ma zwrócić ponad 70 mln zł za niedostarczone respiratory

Foto: AFP

Kontrowersyjne zlecenie resortu na zakup respiratorów od spółki E&K jest opisywane od czerwca. Tytułem zaliczki na poczet realizacji zamówienia wpłacono 154 mln zł, a dostawa miała zostać zrealizowana do końca czerwca.

Nie dość, że spółka nie dotrzymała terminów umowy, to do końca czerwca dostarczyła jedynie 60 respiratorów, a w kolejnym miesiącu 140 i na tym się skończyło. Urządzenia nie posiadały odpowiedniej dokumentacji, o której była mowa w kontrakcie. Chodziło m.in. o karty gwarancyjne, instrukcje obsługi, paszporty urządzenia, wykaz serwisantów czy listę dostawców części zamiennych. Ponadto do części urządzeń dołączono wtyczki spełniające brytyjskie standardy.

Czytaj także: Respiratory od handlarza bronią: bez gwarancji, bez przewodów

Spółka nie była w stanie zwrócić wpłaconych przez resort pieniędzy wcześniejszych mimo zapewnień. W związku z tym ministerstwo zwróciło się do Prokuratorii Generalnej RP ws. wszczęcia postępowania o zabezpieczenie oraz zapłatę przeciwko spółce E&K, która nie wywiązała się z kontraktu.

W wyniku żądań firma zwróciła ministerstwu 14 mln euro oraz zadeklarowała, że pozostałą kwotę uiści do końca października br. Zgodnie z wnioskiem do prokuratorii resort powinien otrzymać jeszcze część wpłaty. w wys. 11,9 mln euro oraz kary umowne w wys. 3,6 mln euro.

Firma, z która Ministerstwo Zdrowia podpisało umowę na dostawę respiratorów, do dziś jest winna resortowi ponad 70 mln zł. Sprzedawca urządzeń może się odwołać od nakazu zapłaty wydanego przez warszawski sąd.

Kontrowersyjne zlecenie resortu na zakup respiratorów od spółki E&K jest opisywane od czerwca. Tytułem zaliczki na poczet realizacji zamówienia wpłacono 154 mln zł, a dostawa miała zostać zrealizowana do końca czerwca.

Nie dość, że spółka nie dotrzymała terminów umowy, to do końca czerwca dostarczyła jedynie 60 respiratorów, a w kolejnym miesiącu 140 i na tym się skończyło. Urządzenia nie posiadały odpowiedniej dokumentacji, o której była mowa w kontrakcie. Chodziło m.in. o karty gwarancyjne, instrukcje obsługi, paszporty urządzenia, wykaz serwisantów czy listę dostawców części zamiennych. Ponadto do części urządzeń dołączono wtyczki spełniające brytyjskie standardy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił