O wyjaśnienie tej kwestii zwrócił się do powiększonego składu zwykły skład Sądu Najwyższego rozpatrujący dwie skargi kasacyjne Marii K. i Małgorzaty Z. [b](sygn. III CSK 159/09 i 158/09)[/b], spadkobierczyń właściciela podkrakowskiego majątku Chełm.
Majątek został przejęty przez państwo z powołaniem się na art. 2 ust. 1 lit. e dekretu PKWN o reformie rolnej, a więc ze względu na to, że jego obszar przekraczał normę obszarową 50 ha obowiązującą na tych terenach. Właściciel protestował, bo majątek miał mniejszy obszar. Bezskutecznie.
Na podstawie zaświadczenia urzędu ziemskiego z 1946 r. do księgi wieczystej został wpisany jako właściciel Skarb Państwa.
Jego grunty znalazły się w zarządzie krakowskiej Akademii Rolniczej, która na początku lat 90. ubiegłego wieku uzyskała na podstawie art. 182 starej ustawy o szkolnictwie wyższym użytkowanie wieczyste tych gruntów. W 1997 r. prawo do części z nich sprzedała Spółdzielni Mieszkaniowej Ziemi Krakowskiej. Gmina Kraków nie skorzystała z prawa pierwokupu. Pozostałe grunty kupiły od akademii dwie osoby prywatne. Gdy te przystąpiły do ich odsprzedaży, gmina Kraków tym razem skorzystała z prawa pierwokupu i teraz figuruje w księdze wieczystej jako użytkownik wieczysty. Grunty nie zostały dotychczas zabudowane.
W 2003 r. wojewoda małopolski wydał decyzję potwierdzającą, że przejęcie ich na cele reformy rolnej było bezprawne, ponieważ majątek miał tylko 47 ha. Po uzyskaniu tej decyzji spadkobierczynie dawnego właściciela wystąpiły do sądu przeciwko Skarbowi Państwa oraz aktualnym użytkownikom wieczystym z powództwem opartym na art.