IPN przeprosi Michnika za informację o ojcu

Adam Michnik wygrał sprawę z IPN, który błędnie podał, że jego ojca skazano w II RP za szpiegostwo na rzecz ZSRR, gdy akurat takiego zarzutu nikt mu nie stawiał

Publikacja: 21.11.2009 06:45

IPN przeprosi Michnika za informację o ojcu

Foto: Fotorzepa, Michał Sadowski MS Michał Sadowski

To prawomocny [b]wyrok warszawskiego Sądu Apelacyjnego (VI ACa 601/09)[/b], ale służy od niego kasacja. IPN nie musi jednak płacić 50 tys. zł (na cel charytatywny), ponieważ SA uznał, że chodzi o „incydent, drobny błąd faktograficzny".

Owszem, ojciec Michnika Ozjasz Szechter był skazany w 1934 r. przez Sąd Okręgowy w Łucku na Wołyniu na osiem lat więzienia, ale za działalność w Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy i próbę zmiany przemocą ustroju II RP, wreszcie próbę oderwania Małopolski Wschodniej od Polski na rzecz ZSRR – ale nie za szpiegostwo.

Notka o szpiegostwie znalazła się w przypisie do dużego opracowania IPN o Marcu'68, którego jednym z najbardziej eksponowanych i pozytywnych bohaterów jest (co zresztą naturalne) Adam Michnik.

Uznał on jednak,że owa notka narusza jego dobra osobiste, konkretnie prawo do kultywowania pamięci o ojcu.

– Czym innym jest być skazanym za komunizm z przekonania, co po latach można uznać za błąd, a czym innym być szpiegiem na rzecz ZSRR– przekonywał SA mec. Piotr Rogowski, pełnomocnik Michnika.

Sąd I instancji oddalił jego pozew, uznając, że ścisła informacja o wyroku, a więc o skazaniu za zbrodnię przeciwko państwu polskiemu, nie byłaby lepiej odebrana niż informacja o skazaniu za szpiegostwo. W inkryminowanym przypisie IPN podał zresztą, że w latach 70. Szechter angażował się w działania opozycyjne, głodówkę w obronie członków KOR.

Pełnomocnik IPN mec. Wacław Markowicz bronił wyroku SO, wskazując, że działalność komunistyczna w II RP, tuż po wojnie polskosowieckiej, oceniano gorzej niż szpiegostwo, za które groziło zresztą do 10 lat więzienia, podczas gdy za zbrodnię stanu, za którą skazano Szechtera – nawet kara śmierci. To tylko Adam Michnik stworzył sobie wyidealizowany obraz ojca. A ten pozew to swego rodzaju wendetta Michnika wobec IPN.

SA uznał, że doszło do „zafałszowania prawa do dobrej pamięci o zmarłym".

– Otwarta jest historyczna ocena czynów, za które skazano ojca powoda, ale tu chodziło o notkę biograficzną, więc informacja powinna być ścisła – powiedział sędzia Jacek Sadomski.

Dlatego IPN ma opublikować ubolewanie za brak staranności i przyznać, że na podstawie źródeł historycznych mógł bez trudu ustalić prawdę. A ponieważ przyznał się do błędu, i w sumie chodziło w ocenie sądu o incydent, nie musi płacić pieniędzy.

To prawomocny [b]wyrok warszawskiego Sądu Apelacyjnego (VI ACa 601/09)[/b], ale służy od niego kasacja. IPN nie musi jednak płacić 50 tys. zł (na cel charytatywny), ponieważ SA uznał, że chodzi o „incydent, drobny błąd faktograficzny".

Owszem, ojciec Michnika Ozjasz Szechter był skazany w 1934 r. przez Sąd Okręgowy w Łucku na Wołyniu na osiem lat więzienia, ale za działalność w Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy i próbę zmiany przemocą ustroju II RP, wreszcie próbę oderwania Małopolski Wschodniej od Polski na rzecz ZSRR – ale nie za szpiegostwo.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara