[b]Naczelny Sąd Administracyjny przyznał 19 października 2010 r. (sygn. II FSK 1047/09)[/b], że przy wejściu do funduszu nie trzeba wykazywać przychodu.
[b]Pogląd wyrażony przez NSA jest dla podatników bardziej korzystny od tego, jaki prezentowały do tej pory organy podatkowe.[/b]
Prowadzenie działalności z wykorzystaniem zamkniętego funduszu inwestycyjnego to jeden z patentów na podatkową optymalizację.
Przykładowo, wspólnik spółki z o.o. wnosił do niego udziały, potem spółka z o.o. była przekształcana w spółkę osobową, a fundusz – jako podmiot zwolniony z CIT – nie płacił daniny od uzyskanych w niej dochodów. Przy wejściu do funduszu nie płaciło się podatku, przychód powstawał dopiero przy zbyciu certyfikatów inwestycyjnych. Dzięki temu można było przesunąć w czasie zapłatę daniny.
Urzędy długo akceptowały taką strukturę. Potem jednak zmieniły zdanie i uznały, że podatek trzeba zapłacić już przy wnoszeniu udziałów lub akcji do funduszu.