Tak orzekł wojewoda mazowiecki w rozstrzygnięciu nadzorczym [b](sygnatura akt: LEX.I.MSt.0911-48/10) [/b]unieważniającym uchwałę rady gminy Jabłonna, w której organ ten uznał się za niewłaściwy do rozpatrzenia skargi na działalność wójta tej gminy.
Wynikało z niej, że rada przekazała skargę mieszkańca do rozpatrzenia organowi wykonawczemu gminy, a to dlatego, że dotyczyła ona zaniedbań, jakich dopuścili się pracownicy urzędu, a nie wójt osobiście.
Wojewoda stwierdził, że podjęta 22 września 2010 r. uchwała rady narusza przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B3F2687BF3A4F795A0D50FC965A0118D?id=133093]kodeksu postępowania administracyjnego[/link] w sposób uzasadniający uchylenie tego aktu. Jak bowiem wynika z art. 227 k.p.a., przedmiotem skargi może być w szczególności zaniedbanie lub nienależyte wykonywanie zadań przez właściwe organy bądź przez ich pracowników, naruszenie praworządności albo interesów skarżących, a także przewlekłe lub biurokratyczne załatwianie spraw.
Jednocześnie z art. 229 ust. 1 pkt 3 k.p.a. wprost wynika, że jeżeli przepisy nie stanowią inaczej, do rozpatrzenia skargi dotyczącej zadań lub działalności wójta (burmistrza, prezydenta miasta), z wyjątkiem spraw należących do zadań zleconych z zakresu administracji rządowej, właściwa jest rada gminy.
Wniesiona do rady skarga zawierała żądanie zobowiązania wójta do niezwłocznego zawiadomienia skarżącego o sposobie załatwienia wniosku oraz do ustalenia osób odpowiedzialnych za jego niezałatwienie w terminie. Zdaniem organu nadzoru, dotyczyła zatem działalności wójta.