Jeden wniosek o awans, jeden staż

Nauczycielka dwukrotnie awansowała na stopień nauczyciela kontraktowego, ale kurator kwestionował jej staż. Sąd stwierdził, że niesłusznie

Publikacja: 21.07.2011 14:53

Jeden wniosek o awans, jeden staż

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Dyrektor zespołu szkół specjalnych awansował w 2004 roku nauczycielkę na stopień nauczyciela kontraktowego. Prezydent miasta w 2008 roku unieważnił tę decyzję ze względu na brak kwalifikacji nauczycielki do prowadzenia zajęć.

Prezydent wskazał, że nauczycielka była roku szkolnym 2003/2004 zatrudniona na stanowisku nauczyciela języka polskiego i angielskiego oraz legitymowała się dyplomem ukończenia studiów magisterskich w zakresie filologii polskiej, ale nie posiadała kwalifikacji do zajmowania stanowiska nauczyciela języka polskiego w szkole specjalnej.

Pełne kwalifikacje do nauczania języka polskiego w szkole specjalnej uzyskała dopiero w grudniu 2004 roku, bowiem wtedy otrzymała świadectwo ukończenia studiów podyplomowych w zakresie pedagogiki specjalnej – edukacji upośledzonych umysłowo.

Po rozpatrzeniu odwołania nauczycielki kurator oświaty utrzymał w mocy decyzję prezydenta o unieważnieniu awansu.

W 2009 roku dyrektor zespołu szkół specjalnych ponownie nadał nauczycielce stopień nauczyciela kontraktowego.

Również i tym razem prezydent miasta stwierdził nieważność decyzji dyrektora. W jego ocenie została ona podjęta z rażącym naruszeniem art. 9b ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 9d ust. 7 ustawy z 26 stycznia 1982 r. Karta nauczyciela.

Także zdaniem kuratora oświaty, do którego trafiło kolejne odwołanie, nauczycielka nie spełniała w 2009 roku warunków do nadania stopnia awansu zawodowego "nauczyciel kontraktowy", gdyż nie odbyła stażu, zakończonego pozytywną oceną dorobku zawodowego oraz nie uzyskała akceptacji komisji kwalifikacyjnej. Zdaniem kuratora teraz jako nauczyciel stażysta, po decyzji z 2009 roku, powinna ona ponownie odbyć staż w pełnym wymiarze.

W skardze do sądu nauczycielka zwróciła uwagę, że wymogi do uzyskania stopnia awansu zawodowego spełniała już w 2004 roku i wtedy złożyła wniosek w tej sprawie, choć wcześniej decyzją dyrektora już awansowała. Prezydent i kurator błędnie uznali - jej zdaniem - że w 2009 roku złożyła nowy wniosek, podczas gdy jej pismo w tej sprawie było jedynie ponowieniem wniosku z końca roku 2004, który nie został rozpoznany.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w wyroku z 12 lipca 2011 r. (sygnatura akt: III SA/Kr 1218/10) przyznał rację nauczycielce.

Sąd zauważył, że stwierdzono nieważność decyzji dyrektora szkoły z 2004 roku, ale dotychczas nie został rozpatrzony złożony przez nią wniosek o wszczęcie postępowania kwalifikacyjnego. A zatem sprawa pozostała niezakończona.

Sąd stwierdził więc, że pismo nauczycielki z 2009 roku winno być zatem potraktowane nie jako nowy wniosek, wszczynający nowe postępowanie w sprawie nadania stopnia awansu zawodowego, lecz jako kolejne pismo w tej samej sprawie. W nowym piśmie nauczycielka jedynie przypomina, że jej wniosek wciąż nie został rozpoznany.

Sąd zauważył, że wymagany staż odbyła ona już w 2004 roku. Prezydent i kurator nietrafnie więc wywodzili - zdaniem sądu - że nauczycielka powinna ponownie odbyć staż w pełnym wymiarze.

Dodatkowo, już w 2004 roku nauczycielka miała prawo awansować, bowiem ówczesne przepisy - co podkreślił sąd - nie wyjaśniały pojęcia "posiadanie wyższego wykształcenia z odpowiednim przygotowanie pedagogicznym". A zatem, w tym konkretnym przypadku, dyrektor miał prawo podjąć decyzję o awansie w 2004 i w 2009 roku - skonkludował sąd.

Podstawa prawna:

- ustawa z 26 stycznia 1982 r. Karta nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. nr 97, poz. 674 z późn. zm.)

Przeczytaj także artykuły:

Czytaj także w serwisach:

Dyrektor zespołu szkół specjalnych awansował w 2004 roku nauczycielkę na stopień nauczyciela kontraktowego. Prezydent miasta w 2008 roku unieważnił tę decyzję ze względu na brak kwalifikacji nauczycielki do prowadzenia zajęć.

Prezydent wskazał, że nauczycielka była roku szkolnym 2003/2004 zatrudniona na stanowisku nauczyciela języka polskiego i angielskiego oraz legitymowała się dyplomem ukończenia studiów magisterskich w zakresie filologii polskiej, ale nie posiadała kwalifikacji do zajmowania stanowiska nauczyciela języka polskiego w szkole specjalnej.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Prawo drogowe
Rząd chce zabierać prawo jazdy aż na 5 lat. Eksperci: to dyskryminacja
Prawo karne
Zabójstwa emerytek w Warszawie. Eksperci: działanie sprawców było zaplanowane
Sądy i trybunały
Spór o zamrożone wynagrodzenia sędziów. Jest ważny wyrok TSUE
Sądy i trybunały
Sędzia Krzysztof Wiak: Izbę Kontroli „broni” jej dotychczasowe orzecznictwo
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Oświata i nauczyciele
Nauczyciel jak każdy, powinien mieć płacone za nadgodziny. Przełomowa uchwała SN
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”