Udostępnienie informacji publicznej na wniosek następuje bez zbędnej zwłoki, nie później niż w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku. Jeżeli informacja nie może być w tym terminie udostępniona, obowiązkiem organu (np. wójta gminy) jest powiadomienie w terminie 14 dni o przyczynach opóźnienia oraz o terminie, w którym informacja udostępniona zostanie. Nie może on być dłuższy niż dwa miesiące liczone od dnia złożenia wniosku.
Jeżeli wójt obowiązków powyższych nie dopełni, to obywatelowi przysługuje skarga na bezczynność organu.
Skargę taką, stosownie do art. 21 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej, wnosi się do sądu administracyjnego za pośrednictwem organu, którego działania (zaniechania) dotyczy. Organ (np. wójt) ma obowiązek przekazać ją właściwemu sądowi, wraz z odpowiedzią i aktami sprawy, w terminie 15 dni od dnia jej otrzymania.
Za niedotrzymanie tego terminu grozi grzywna. Przekonał się o tym wójt jednej z mazowieckich gmin, który skargę do sądu co prawda przekazał, ale z niewielkim, kilkudniowym przekroczeniem terminu określonego w ustawie. Został za to ukarany przez WSA w Warszawie grzywną.
– W sprawie zawisłej przed tutejszym sądem organ administracji nie zastosował się do art. 21 ustawy o dostępie do informacji publicznej i skargę wraz z odpowiedzią i aktami sprawy przekazał po terminie. W takiej sytuacji przepisy ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi zezwalają sądowi ukarać wójta grzywną, jeśli stosowny wniosek złoży skarżący – czytamy w uzasadnieniu.