Z przepisów o rękojmi kupujący może korzystać do roku od odebrania rzeczy. W wypadku sprzedaży konsumenckiej okres ten wynosi dwa lata.
Na jakie przepisy może się poszkodowany powoływać, gdy minął termin? O to właśnie toruński Sąd Okręgowy zapytał Sąd Najwyższy. SO chce wiedzieć, czy przy takich wadach jak cofnięcie licznika kupujący może powoływać się na błąd. W wypadku błędu bowiem termin liczy się od dowiedzenia się o nim.
Stłuczka ujawniła
Szefowie firmy Alfa chcieli kupić używaną limuzynę, ale z niedużym przebiegiem. Znaleźli w Internecie ogłoszenie i nabyli w komisie audi A6 z przebiegiem 142 tys. km. Dopiero po półtora roku po stłuczce zorientowali się, że auto ma bogatszą historię. Spod zniszczonego lakieru wyjrzała starsza warstwa: kość słoniowa – charakterystyczny lakier niemieckich taksówek. W warsztacie dowiedzieli się też, że ich wóz miał w chwili kupowania co najmniej 321 tys. km przebiegu.
Upłynął jednak już roczny termin na skorzystanie z rękojmi, a przepisy o sprzedaży konsumenckiej nie wchodziły w rachubę, bo to przedsiębiorcy. Sąd Rejonowy w Grudziądzu zasądził jednak od właściciela komisu zwrot ceny auta, czyli 49,5 tys. zł. Uznał, że spółka przystąpiła do kupna, nie mając świadomości cofnięcia licznika, a gdyby znała prawdziwy przebieg, pojazdu by nie kupiła. Działała więc pod wpływem błędu i powołując się na błąd, mogła skutecznie odstąpić od umowy kupna (art. 88 § 2 kodeksu cywilnego).
Sąd okręgowy powziął z kolei wątpliwość, czy można do takiej sytuacji zastosować przepisy o błędzie i skierował do SN pytanie. Orzecznictwo i nauka prawa nie dorobiły się jednej odpowiedzi.