W sprawie chodziło o odsetki od kwot różnicy VAT do zwrotu na rachunek bankowy za poszczególne okresy rozliczeniowe od maja 2002 r. do grudnia 2002 r. oraz luty 2003 r. Początkowo organ I instancji odmówi wypłaty oprocentowania. Wyjaśnił, że odsetki należą się podatnikowi w sytuacji, gdy przeprowadzone postępowanie wyjaśniające wykaże zasadność zwrotu podatku w wysokości wskazanej w złożonej deklaracji VAT-7. Fiskus uznał, że ponieważ sprawa działalności Stella Maris objęta jest postępowaniem karnym, które w całości nie zostało jeszcze zakończone to nie ma podstaw do uwzględnienia wniosku o wypłatę odsetek.

Organ odwoławczy uchylił to rozstrzygnięcie, ale umorzył postępowanie w sprawie. Miało to bezpośredni związek z głównym postępowaniem dotyczącym zwrotu różnicy VAT, które wcześniej również zostało umorzone z uwagi na przedawnienie.

Spór trafił do sądu. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku przyznał rację fiskusowi. Jego zdaniem skoro zobowiązanie główne przestało istnieć - w tym również nadwyżka podatku naliczonego nad należnym - to należy podzielić rozumowanie organu odwoławczego, że również roszczenie o odsetki stało się bezzasadne. Byt odsetek jest bowiem ściśle uwarunkowany istnieniem zobowiązania głównego. W uzasadnieniu swojego stanowiska WSA powołał się w szczególności na uchwałę Naczelnego Sądu Administracyjnego z 7 grudnia 2009 r.  (II FPS 5/09).

Sąd kasacyjny nie zgodził się jednak z tym stanowiskiem. Jak zauważyła sędzia NSA Maria Dożynkiewicz w spornej sprawie nie chodziło o zobowiązanie podatkowe w VAT, a o zwrot różnicy VAT wykazanego w zeznaniu, które zostało złożone w terminie. W tym przypadku nie ma więc zastosowania uchwała NSA zgodnie z którą po przedawnieniu zobowiązania podatkowego, bezprzedmiotowa staje się też kwestia odsetek od niego. W ocenie NSA w przypadku skarżącego wydawnictwa organ podatkowy nie mógł umorzyć postępowania ze względu na przedawnienie. Będzie musiał sprawdzić czy istniej jakiś przepis, który daje prawo do odsetek. Wyrok jest prawomocny.

Sygn. akt I FSK 595/11