Wady i zalety totalnej nudy - Piotr Królak o języku prawniczym na przykładzie orzeczenia SN

Polityczny spór raz zaprezentowany jako nudny na długo będzie wyłączony z zainteresowania.

Aktualizacja: 08.09.2019 12:45 Publikacja: 08.09.2019 08:59

Wady i zalety totalnej nudy - Piotr Królak o języku prawniczym na przykładzie orzeczenia SN

Foto: Adobe Stock

Straszliwym odkryciem w dziedzinie tzw. marketingu politycznego okazała się zasada, że jeśli bieżące działania polityczne zostaną zaprezentowane w sposób dostatecznie nudny i nieogarnialny, to rządzący nie będą musieli tych działań ani ukrywać ani obawiać się ich konsekwencji. A to ponieważ nikt bez odpowiedniego zaangażowania merytorycznego, czy też politycznego, nie będzie miał ochoty ani czasu poświęcać temu wystarczająco dużo uwagi. Nikt przecież nie będzie miał serca, aby brnąć przez totalną nudę takich zagadnień.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Prawne
Tomasz Tadeusz Koncewicz: najściślejsza unia pomiędzy narodami Europy
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Dane osobowe też mają barwy polityczne
Opinie Prawne
Piotr Młgosiek: Indywidualna weryfikacja neosędziów, czyli jaka?
Opinie Prawne
Pietryga: Czy repolonizacja zamówień stanie się faktem?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Kryzys w TK połączył Przyłębską, Rzeplińskiego i Stępnia
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem