Smoleńsk: prawo o współpracy z Rosją

W obowiązującym stanie prawnym nie jest możliwe przejęcie śledztwa przez polską prokuraturę ani utworzenie wspólnego zespołu śledczego – wyjaśnia dyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej Prokuratury Generalnej

Publikacja: 11.06.2010 04:30

Smoleńsk: prawo o współpracy z Rosją

Foto: www.sxc.hu

Red

Katastrofa w Smoleńsku wywołała publiczną dyskusję na temat podstaw prawnych współpracy między polską a rosyjską prokuraturą, a także między komisjami lotniczymi obu państw badających okoliczności zaistniałego zdarzenia. Przebieg tej dyskusji dowodzi, że niektóre poruszane w niej kwestie wymagają uporządkowania i wyjaśnienia.

[srodtytul]Konwencja i umowa[/srodtytul]

Współpracę między Rzecząpospolitą Polską a Federacją Rosyjską w sprawach karnych regulują:

- europejska konwencja o pomocy prawnej w sprawach karnych z 20 kwietnia 1959 r., ratyfikowana przez Polskę 19 marca 1996 r. (weszła w życie 17 czerwca 1996 r. ) i Federację Rosyjską 10 grudnia 1999 r. (weszła w życie 9 marca 2000 r.),

- umowa między Rzecząpospolitą Polską a Federacją Rosyjską o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych i karnych z 16 września 1996 r.

Zanim doszło do ratyfikacji przez Rosję konwencji z 20 kwietnia 1959 r. (co nastąpiło 10 grudnia 1999 r., a w życie weszła 9 marca 2000 r.), obrót prawny w sprawach karnych odbywał się między naszymi państwami na podstawie wspomnianej umowy z 16 września 1996 r.

[wyimek]Przejęcie ścigania wiąże się ściśle z ustalonym sprawcą przestępstwa[/wyimek]

Po ratyfikacji przez Rosję konwencji z 20 kwietnia 1959 r. kluczowe znaczenie ma właśnie ta konwencja jako podstawowy akt prawny w relacjach między naszymi państwami. Zgodnie bowiem z treścią art. 26 ust. 1 konwencji uchyla w odniesieniu do terytoriów, do których ma zastosowanie, postanowienia traktatów, konwencji lub umów dwustronnych, które w stosunkach między dwiema umawiającymi się stronami regulują pomoc prawną w sprawach karnych (w tym m.in. umowę dwustronną z Rosją z 16 września 1996 r.).

Konwencja nie narusza jednak (art. 26 ust. 2) zobowiązań zawartych w postanowieniach jakiejkolwiek innej konwencji międzynarodowej o charakterze dwu- lub wielostronnym (w tym m.in. niektórych postanowień umowy z Rosją z 1996 r.), której część postanowień reguluje lub może regulować zagadnienia szczegółowe z zakresu pomocy prawnej. W praktyce oznacza to, że umowa dwustronna z 1996 r. będzie miała zastosowanie wtedy, kiedy jej postanowienia będą rozwijały lub upraszczały korzystanie z instrumentów przewidzianych w konwencji bądź przewidywały wykorzystanie instytucji prawnych nieopisanych w konwencji.

[srodtytul]Czego nie można stosować[/srodtytul]

W żadnym wypadku nie ma zastosowania dla współpracy w sprawach karnych (w tym dla współpracy między polską a rosyjską prokuraturą) konwencja o międzynarodowym lotnictwie cywilnym podpisana w Chicago 7 grudnia 1944 r. Artykuł 26 tego aktu stanowi podstawę dla prowadzenia dochodzeń co do okoliczności wypadku mającego na celu wyjaśnienie jego przyczyn, nie zaś pociągnięcia do odpowiedzialności karnej. Na mocy tego artykułu państwo, na którego terytorium wypadek nastąpił, jest zobowiązane wdrożyć dochodzenie i jednocześnie umożliwić państwu, w którym statek powietrzny jest zarejestrowany, wyznaczenie obserwatorów, którzy byliby obecni przy dochodzeniu. Państwo prowadzące dochodzenie jest zobowiązane podać do wiadomości drugiemu państwu sprawozdanie i wnioski w danej sprawie.

Konwencja z Chicago dotyczy lotnictwa cywilnego, tymczasem polski samolot był państwowym statkiem powietrznym. Strona polska i rosyjska wobec braku regulacji prawnych w tym zakresie wiążących oba państwa zdecydowały się jednak na badanie okoliczności katastrofy przez ekspertów w oparciu o tę konwencję.

W żadnym wypadku nie może stanowić podstawy prawnej dla współpracy w sprawach karnych między polską a rosyjską prokuraturą często przywoływane w mediach porozumienie między ministrami obrony narodowej Rzeczypospolitej Polskiej i Federacji Rosyjskiej w sprawie zasad ruchu lotniczego wojskowych statków powietrznych Rzeczypospolitej Polskiej i Federacji Rosyjskiej w przestrzeni powietrznej obu państw z 7 lipca 1993 r. Żadne bowiem porozumienie resortowe inne niż między ministrami sprawiedliwości obu państw nie może regulować kwestii prawnych związanych ze współpracą organów wymiaru sprawiedliwości.

[srodtytul]Na dwóch płaszczyznach[/srodtytul]

Tak więc mamy do czynienia z prowadzeniem postępowań na dwóch płaszczyznach:

- do prokuratury należy prowadzenie śledztwa mającego na celu pociągnięcie do odpowiedzialności karnej winnych katastrofy,

- do komisji lotniczej należy prowadzenie dochodzenia mającego na celu ustalenie okoliczności i przyczyn katastrofy.

Jeżeli chodzi o śledztwo prokuratorskie, to w analizowanej sprawie właściwą do jego prowadzenia jest zarówno prokuratura rosyjska (zgodnie z zasadą terytorialności), jak i prokuratura polska (na podstawie art. 109 kodeksu karnego). Oba postępowania są niezależne i prowadzenie jednego z nich nie wyklucza prowadzenia drugiego.

Ze względu na fakt, że zachodziła konieczność przeprowadzenia wielu czynności procesowych na terytorium Federacji Rosyjskiej, strona polska zwróciła się z wnioskiem o udzielenie pomocy prawnej z jednoczesną prośbą o dopuszczenie polskich prokuratorów do udziału w nich. Wniosek został zaakceptowany. Dopuszczenie do udziału w czynnościach oznacza w praktyce prawo do aktywnego uczestnictwa poprzez możliwość zadawania pytań świadkom, składanie wniosków, np. przy zabezpieczaniu dowodów itp.

Nie jest natomiast możliwe samodzielne wykonywanie czynności procesowych przez polskich prokuratorów na terytorium jakiegokolwiek obcego państwa (nie tylko Rosji). Tak samo nie jest możliwe ich wykonywanie przez obcych prokuratorów na terytorium Polski.

Odrębnego wyjaśnienia wymaga kwestia możliwości przejęcia ścigania karnego przez polską prokuraturę.

Przejęcie ścigania wiąże się ściśle z ustalonym sprawcą przestępstwa. Oznacza to, że o ewentualnym przejęciu możemy mówić dopiero wtedy, kiedy zostanie zgromadzony materiał dowodowy pozwalający na przedstawienie zarzutu konkretnej osobie.

W analizowanej sprawie przekazanie stronie polskiej ścigania karnego byłoby możliwe tylko wtedy i na tym etapie, kiedy zgromadzony materiał dowodowy pozwalałby na przedstawienie zarzutu obywatelowi polskiemu lub osobie mającej miejsce stałego pobytu na terytorium Polski. Podstawę prawną dla tego rodzaju instytucji prawnej stanowi art. 58 ust. 1 umowy między Rzecząpospolitą Polską a Federacją Rosyjską o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych i karnych z 16 września 1996 r.

Niektórzy uczestnicy debaty publicznej mylą możliwość przejęcia ścigania karnego przez polską prokuraturę z możliwością przejęcia badania sprawy przez polską komisję do spraw wypadków lotniczych.

Pojawiają się również opinie na temat pasywnego zachowania polskiej prokuratury w przedmiocie powołania wspólnego polsko-rosyjskiego zespołu śledczego. Otóż możliwość powołania wspólnych zespołów śledczych przewidują: konwencja o wzajemnej pomocy prawnej w sprawach karnych pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej z 29 maja 2000 roku oraz drugi protokół dodatkowy z 8 listopada 2001 r. do europejskiej konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z 1959 r. Polska ratyfikowała oba te akty prawa międzynarodowego, a także implementowała decyzję ramową Rady Unii Europejskiej z 13 czerwca 2002 r. o powoływaniu wspólnych zespołów śledczych, wprowadzając do kodeksu postępowania karnego stosowne przepisy artykułów 589 b – 589 f.

Federacja Rosyjska nie jest stroną żadnego z powołanych wyżej aktów prawa międzynarodowego, co uniemożliwia podjęcie działań w kierunku tworzenia wspólnego zespołu śledczego. Nie jest też możliwe jego powołanie w oparciu o zasadę wzajemności, przewidzianą w art. 589 b k.p.k., gdyż przepisy regulujące procedurę karną w systemie prawnym Federacji Rosyjskiej na to nie pozwalają.

Katastrofa w Smoleńsku wywołała publiczną dyskusję na temat podstaw prawnych współpracy między polską a rosyjską prokuraturą, a także między komisjami lotniczymi obu państw badających okoliczności zaistniałego zdarzenia. Przebieg tej dyskusji dowodzi, że niektóre poruszane w niej kwestie wymagają uporządkowania i wyjaśnienia.

[srodtytul]Konwencja i umowa[/srodtytul]

Pozostało 95% artykułu
Opinie Prawne
Marcin J. Menkes: Ryzyka prawne transakcji ze spółkami strategicznymi
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Iwona Gębusia: Polsat i TVN – dostawcy usług medialnych czy strategicznych?
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie