Zakaz klubowy: jak się pozbyć chuligana

Wobec chuligana stadionowego sąd może orzec zakaz wstępu na imprezy masowe, a organizator meczu piłki nożnej zastosować zakaz klubowy – pisze prokurator Prokuratury Rejonowej w Żarach

Publikacja: 04.05.2011 04:35

Zakaz klubowy: jak się pozbyć chuligana

Foto: Rzeczpospolita, Tomasz Wawer Tom Tomasz Wawer, Henryk Wawer HW Henryk Wawer

Red

W ustawie z 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (DzU nr 62, poz. 504 ze zm.; dalej: ustawa) przewidziano – nieznany dotąd w polskim prawie karnym – instrument prawny w postaci tzw. zakazu klubowego. Dotychczas wydano ich około 170.

Nie ulega wątpliwości, że ustawa wyposażyła organizatorów w daleko idące uprawnienia. Zakaz klubowy – uregulowany w art. 14 ustawy – może być stosowany wyłącznie przez organizatorów meczów piłki nożnej. Jest on w swej istocie zbliżony do zakazu wstępu na imprezy masowe (zakazu stadionowego) orzekanego przez sąd jako środek karny za popełnione przestępstwo lub wykroczenie (zob. art. 41b kodeksu karnego i art. 65 – 66 ustawy).

W myśl art. 14 ust. 1 ustawy polega on na zakazie uczestniczenia w kolejnych imprezach masowych przeprowadzanych przez organizatora meczu piłki nożnej. Ukaranie zakazem klubowym może (fakultatywnie) nastąpić w razie naruszenia przez uczestnika meczu regulaminu obiektu (terenu) lub regulaminu imprezy masowej. Oznacza to, że organizator może dowolnie określić, jakiego rodzaju zachowania uzasadniają zastosowanie zakazu. Problemem może być jednak to, że nie podlega to właściwie żadnej weryfikacji, np. zatwierdzeniu przez inny organ.

W praktyce regulaminy wielu klubów przewidują, że zastosowanie zakazu może nastąpić nie tylko za zachowania stanowiące przestępstwa albo wykroczenia uregulowane w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych, ale także za zachowania niepenalizowane przez ustawę, np. zajmowanie cudzego miejsca, wznoszenie wulgarnych okrzyków, używanie zbyt głośnych urządzeń czy wywieszanie flag i transparentów o treściach obraźliwych lub prowokacyjnych. Co ważne, nie ma przeciwwskazań do równoległego objęcia pseudokibica obydwoma rodzajami zakazu. W odróżnieniu od zakazu wstępu na imprezę masową, którego naruszenie pociąga za sobą odpowiedzialność karną za występek z art. 244a k.k., złamanie zakazu klubowego pozostaje właściwie bezkarne w świetle odpowiedzialności prawnokarnej.

Zakaz klubowy mogą stosować tylko  organizatorzy meczów piłki nożnej

Okres obowiązywania zakazu klubowego nie może być dłuższy niż dwa lata od dnia jego wydania. Ustawa nie określiła, jaki jest minimalny okres obowiązywania zakazu ani nie wskazała, czy powinien być wymierzany w tygodniach, miesiącach czy też latach. Wydaje się, że określanie czasu trwania zakazu nie powinno następować jedynie poprzez wskazanie konkretnych imprez masowych, w których pseudokibic nie może uczestniczyć. Biorąc bowiem pod uwagę fakt, że niektóre mecze są np. odwoływane, a ich termin jest przesuwany w czasie, okres obowiązywania zakazu okazałby się ruchomy i w istocie nieokreślony. Jest natomiast pewne, że w sprawach stosowania zakazu nie stosuje się przepisów kodeksu postępowania administracyjnego (art. 4 ustawy).

Organizator meczu ma obowiązek w terminie siedmiu dni od dnia zastosowania zakazu klubowego poinformować o tym osobę, której ten zakaz dotyczy. Informacja musi określać okres obowiązywania zakazu uczestnictwa tej osoby. Sposób zrealizowania obowiązku poinformowania (np. ustnie, na piśmie, drogą elektroniczną) został pozostawiony do wyboru przez organizatora.

Obecnie zakaz jest powiązany z określonym obiektem sportowym, na którym doszło do naruszenia regulaminu. Nie dotyczy wprost samej drużyny piłkarskiej, np. na meczu wyjazdowym. W regulaminach wielu klubów piłkarskich można również zauważyć możliwość np. skracania okresu trwania już zastosowanego zakazu, co nie do końca znajduje wyraźne oparcie w kompetencjach przyznanych organizatorowi przez ustawę.

Droga odwoławcza

Osoba ukarana zakazem klubowym ma prawo wniesienia odwołania od zakazu zastosowanego przez organizatora meczu piłki nożnej. Jednak i tu pojawia się szereg wątpliwości. Odwołanie składa się do właściwego podmiotu prowadzącego rozgrywki. Przykładowo, organem właściwym do rozpoznania odwołania od zastosowanego przez klub ekstraklasy zakazu klubowego jest Komisja Ligi Ekstraklasy SA.

Podmiot prowadzący rozgrywki może samodzielnie ustalać w swoim regulaminie wewnętrznym formę, tryb i termin złożenia odwołania oraz tryb i termin jego rozpatrzenia. Ustawodawca zawarł jedynie wskazówkę, że termin rozpatrzenia odwołania określony w regulaminie powinien być wyznaczony tak, aby od daty złożenia odwołania do daty jego rozpatrzenia nie upłynęło więcej niż

14 dni. Odwołanie jest środkiem bezwzględnie suspensywnym, ponieważ powoduje – z mocy art. 14 ust. 7 ustawy – automatyczne wstrzymanie wykonania zakazu klubowego, co oznacza, że pomimo zastosowania go przez organizatora osoba ukarana ma prawo uczestniczyć w kolejnym meczu (meczach). Ograniczenia wynikające z zastosowanego przez organizatora zakazu lub niekorzystnego dla ukaranego rozpatrzenia jego odwołania mogą mieć szerszy zakres, niż można by się tego było spodziewać.

Zgodnie bowiem z art. 22 ust. 1 pkt 1 lit. c oraz ust. 2 pkt 2 ustawy obowiązkiem służb porządkowych jest odmówienie wstępu na imprezę masową osobie, wobec której został wydany zakaz klubowy oraz usunięcie z miejsca przeprowadzania imprezy masowej osoby, wobec której zastosowano zakaz. Z kolei z art. 10 ustawy wynika, że organizator masowej imprezy sportowej, innej niż mecz piłki nożnej, może odmówić na nią wstępu i przebywania osobie objętej zakazem klubowym. W tym przypadku – niestety – w ustawie nie określono żadnych kryteriów, w oparciu o które organizator takiej imprezy może skorzystać z przyznanego uprawnienia. Nie budzi przecież wątpliwości, że zakaz klubowy, mimo że jest nakładany przez organizatora imprezy, którym może być właściwie każdy, nabiera charakteru publicznoprawnego i w zdecydowany sposób ingeruje w sferę praw i wolności danej osoby.

Konstytucyjne wątpliwości

Orzeczenie właściwego podmiotu prowadzącego rozgrywki wydane na skutek wniesienia odwołania jest ostateczne (art. 14 ust. 8 ustawy). Tym samym de lege lata wykluczona jest droga sądowa. Może to budzić uzasadnione wątpliwości co do zgodności tej regulacji np. z art. 77 ust. 2 w zw. z art. 45 ust. 1 konstytucji, które stanowią, że ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw oraz że każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.

W tym świetle warto podkreślić, że środek represji, w jaki wyposażono organizatorów, dający możliwość zareagowania również w wypadkach, gdy zachowanie pseudokibica nie wyczerpuje znamion przestępstwa albo wykroczenia, powinien być tak ukształtowany, aby był nie tylko skuteczny, ale także nie budził niepotrzebnych emocji konstytucjonalistów.

Przeczytaj więcej ciekawych opinii i analiz w naszym serwisie:

Opinie i analizy

 

W ustawie z 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (DzU nr 62, poz. 504 ze zm.; dalej: ustawa) przewidziano – nieznany dotąd w polskim prawie karnym – instrument prawny w postaci tzw. zakazu klubowego. Dotychczas wydano ich około 170.

Nie ulega wątpliwości, że ustawa wyposażyła organizatorów w daleko idące uprawnienia. Zakaz klubowy – uregulowany w art. 14 ustawy – może być stosowany wyłącznie przez organizatorów meczów piłki nożnej. Jest on w swej istocie zbliżony do zakazu wstępu na imprezy masowe (zakazu stadionowego) orzekanego przez sąd jako środek karny za popełnione przestępstwo lub wykroczenie (zob. art. 41b kodeksu karnego i art. 65 – 66 ustawy).

Pozostało 90% artykułu
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Komisja Wenecka broni sędziów Trybunału Konstytucyjnego