Jej częścią miała być lista praw podatnika. Nie minął rok i kierowany przez niego resort przygotował zmiany. Radykalne. Niestety, nijak się one mają do słów o tym, że „ministerstwo może uczynić życie podatników mniej uciążliwym". ?Co proponuje resort? Demolkę. I to nie jest dziennikarskie podkręcanie faktów. Tak o pomyśle zgodnie mówią doradcy podatkowi. Gdy termin złożenia deklaracji czy zapłacenia podatku wypadnie w sobotę lub dzień wolny od pracy, nie będziemy mogli później wywiązać się z zobowiązania. Jeśli więc 30 kwietnia wypadnie w niedzielę, PIT będziemy musieli wysłać jeszcze ?w piątek.
Z dobrem podatnika ma to niewiele wspólnego. Dla niego to kolejna udręka, a także wzrost obciążeń dla firm i konieczność zmian systemów informatycznych. Może się jednak przydać fiskusowi i budżetowi. Wywodzący się ?z biznesu minister Szczurek uległ widać wpływom podwładnych. Nic dziwnego. Jak dobrze wiemy, punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia, a kto wejdzie między wrony, musi krakać tak jak one.