Jest pan głównym autorem prawa upadłościowego i naprawczego. Skąd zainteresowanie właśnie tą dziedziną prawa?
Prof. Feliks Zedler:
Była to niejako naturalna kontynuacja moich zainteresowań naukowych. Doktorat pisałem z prawa egzekucyjnego, habilitację ze styku prawa rodzinnego i egzekucyjnego. Obowiązujące w latach 90. XX wieku w Polsce prawo upadłościowe z 1934 r. faktycznie było egzekucją uniwersalną, dlatego też znajdowało się w obszarze moich zainteresowań naukowych.
Jak doszło do tego, że opracował pan prawo upadłościowe i naprawcze?
Kiedy prawo to zaczęło ponownie rzeczywiście funkcjonować w naszym kraju, bo przecież w PRL nie miało właściwie praktycznego znaczenia, zająłem się nim bliżej. Kiedy już wgłębiłem się w jego tajniki zarówno w Polsce, jak i za granicą, otrzymałem w ramach prac Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego przy Ministrze Sprawiedliwości propozycję przygotowania tej ustawy. Było to bardzo ciekawe doświadczenie.