Aktualizacja: 01.07.2025 09:24 Publikacja: 03.03.2025 05:35
Foto: Adobe Stock
Od lat o skończenie z tą niesprawiedliwością apelowały różne środowiska i instytucje, a rozwiązanie problemu deklarowali parlamentarzyści i z lewa, i z prawa. Dotąd jednak przepisy pozostają bez zmian. Pewne nadzieje budzi powołanie w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zespołu, który miałby się tym zająć.
Młode małżeństwo, Anna i Maciej, cieszyło się, że rodzina się powiększy. To miało być już ich drugie dziecko, jednak Anna w 14. tygodniu ciąży poroniła. Chociaż miało to miejsce w domu, to udało się jej zachować szczątki dziecka. Wezwany lekarz sporządził kartę zgonu, ale nie był w stanie określić płci dziecka. Tymczasem Anna z Maciejem zdecydowali, że chcą je pochować, i dowiedzieli się, że, chociaż karta zgonu to dokument wystarczający do pochówku, to aby uzyskać zasiłek pogrzebowy, trzeba uzyskać akt urodzenia. Z kolei do sporządzenia tego ostatniego konieczna jest znajomość płci dziecka. Konieczne okazało się więc przeprowadzenie testów genetycznych, za które zapłacili 500 zł z własnej kieszeni. Wyniki przyszły po tygodniu – dziewczynka. Dopiero wtedy mogli zarejestrować w urzędzie stanu cywilnego urodzenie Klary, bo tak dali jej na imię. Anna, zmęczona przerwaną ciążą i fizycznie, i psychicznie, skorzystała z przysługującego jej ośmiotygodniowego, płatnego urlopu macierzyńskiego. Z kolei zasiłek pogrzebowy pozwolił na zorganizowanie Klarze godnego pogrzebu.
Zakwestionowanie przez TSUE jednego z przepisów prawa farmaceutycznego to nie tylko ważny krok dla właścicieli a...
Prokurator generalny ma pełną świadomość błędów proceduralnych i instytucjonalnych w SN, a jednak nie jest gotów...
Prawodawca wprowadza kolejne zakazy dotyczące wyrobów tytoniowych. Ale skoro nikotyna jest szkodliwa, to dlaczeg...
Od czasu gruntownej transformacji rankingu kancelarii prawniczych „Rzeczpospolitej” minęło już kilka lat, a dziś...
Kończy się czas, jaki Polska dostała na działania w celu przywrócenia praworządności. Bierność nie tylko jeszcze...
Odpowiedź na to pytanie wydaje się być prosta: nie, bo szkody nie zostały naprawione.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas