Praworządność to nie tylko równość wszystkich ludzi wobec prawa. To przede wszystkim przestrzeganie prawa przez organy państwa. A w tym co niezmiernie ważne – korekta błędnych decyzji, których instytucje publiczne wydaję bardzo wiele, a mają działać jedynie na podstawie i w granicach prawa. Umiejętność przyznawania się władzy do własnych błędów i ich skuteczna naprawa to fundament praworządności.
Przykład lojalnego obywatela okradzionego przez organy państwa
„Praworządność” zaś jaką zbudowaliśmy po 1989r. obrazuje podejście organów państwa do konstytucyjnego obowiązku ochrony majątku obywateli. Weźmy prosty przykład obywatela, który nie tylko postąpił zgodnie z prawem, ale dodatkowo zachował się lojalnie wobec urzędników reprezentujących państwo, którzy co wykazał – najszybciej jak to było możliwe - działali wobec niego bezprawnie. W efekcie wykazał, że został okradziony, ale pieniędzy nie odzyskał, bo organy i sądy administracyjne, powołując się - w ich przekonaniu zgodnie z prawem - na przepisy o przedawnieniu, odmówiły mu zwrotu tego co mu ukradły.
Było tak, obywatel ten sprzedał mieszkanie i złożył poprawną deklarację, w której nie wykazał zgodnie z prawem podatku do zapłaty, bo spełniał warunki zwolnienia z podatku. Po 5 latach organ podatkowy, na podstawie czasowo funkcjonującej błędnej linii orzeczniczej NSA, która bezzasadnie wymagała dodatkowego oświadczenia jako warunku spełnienia warunki zwolnienia, zakwestionował poprawność złożonej deklaracji i wezwał obywatela do jej skorygowania, pod rygorem wszczęcia postępowania karnego skarbowego, które z niemal 100 % pewnością zakończyłoby się wyrokiem skazującym, czyli obywatel zostałby przestępcą.
Obywatel złożył więc korektę, która polegała na ujęciu w niej przychodu z tej sprzedaży. Na tej podstawie zapłacił jako podatek coś co się państwu nie należało, a wymusili to na nim urzędnicy.
W tym czasie zaczynała się już powolna zmiana orzecznictwa NSA w tym zakresie, polegająca na wycofywaniu się sądu z własnego błędu, ale z uwagi na przeważającą liczbę wyroków oddalających skargi obywateli na decyzje kwestionujące rozliczenia takie jakiego dokonał ten obywatel, organ uważał, że ma obowiązek zakwestionowania rozliczenia niezgodnych z linią orzeczniczą NSA.