Tomasz Pietryga: Jest projekt uchwały. Jak Tusk chce odbić KRS

Donald Tusk „uchwałami praworządnościowymi” otworzył pas startowy do zmian w KRS. To grunt pod twardą operację legislacyjną, która ruszy na początku roku.

Publikacja: 19.12.2023 12:56

Tomasz Pietryga: Jest projekt uchwały. Jak Tusk chce odbić KRS

Foto: rp.pl

Sejm wzywa 15 sędziów, którzy zostali wybrani w politycznym trybie do Krajowej Rady Sądownictwa, aby zaprzestali działalności. Wynika tak z projektu uchwały, która trafiła do laski marszałkowskiej. W dokumencie stwierdza się, że uchwały powołujące członków KRS są niezgodne z konstytucją oraz prawem europejskim, na co wskazują orzeczenia europejskich trybunałów. Sejm deklaruje, że przywróci standardy konstytucyjne i wynikające z unijnych traktatów. Wzywa też do działań prezydenta.

Czytaj więcej

Koniec neosędziów w KRS? Poselski projekt już w Sejmie

Pojawienie się we wtorek projektu uchwały oznacza, że koalicja rządząca zamierza jeszcze przed świętami otworzyć sobie drogę do porządkowania wymiaru sprawiedliwości. Uchwały nie są źródłem prawa powszechnego, ale wyraźnym kierunkowskazem, fundamentem dla dalszych działań. Wydaje się niemal pewne, że odpowiednie propozycje zmian legislacyjnych dotyczące KRS wpłyną do laski marszałkowskiej już w styczniu.

Uchwała, jeżeli zostanie przyjęta, jest wyraźnym sygnałem dla członków sędziowskiej części KRS, że sejmowa większość kwestionuje status zasiadających tam sędziów i wzywa do rezygnacji. Jest to również wyraźny sygnał do prezydenta Andrzeja Dudy, którego rola w procesie legislacyjnym jest znacząca. Weto może zniweczyć wszelkie plany robienia porządków w KRS, a ustawa uchylająca polityczny tryb wyboru sędziów, może trafić do kosza.

Jest to w końcu gest w kierunku społeczności międzynarodowej, szczególnie Komisji Europejskiej, że Donald Tusk na poważnie bierze się za przywracanie praworządności, co jest istotne w kontekście odblokowania KPO.

Czy uchwała przyniesie skutek większy niż polityczny? Jest raczej pewne, że sędziowie sami nie ustąpią. Większość sędziowskich członków KRS jest negatywnie nastawiona do poczynań nowej władzy. A syndrom oblężonej twierdzy już się zaczął.

Sędziowie KRS opierają zresztą swój status na innym rozumieniu zapisów konstytucji oraz na przekonaniu o prymacie ustawy zasadniczej nad prawem unijnym, który potwierdził Trybunał Konstytucyjny. Ta ochrona powoduje, że raczej nie ulegną presji i nie zrezygnują.

Konsekwencji uchwały raczej nie będzie też honorował Andrzej Duda. Prezydent w 2017 roku zatwierdził upolitycznienie KRS podpisując stosowną ustawę, trudno teraz zakładać, że przyzna się do błędu, przywracając stary tryb wyboru do Rady.

Na pewno jednak sygnał z polskiego Sejmu z zadowoleniem przyjmie Komisja Europejska, która uzna to za ważny krok w przywracaniu praworządności i wypełnianiu przez Polskę orzeczeń europejskich sądów.

Prawdziwa bitwa o sądownictwo zacznie się pewnie na początku roku. Uchwały są tylko jej zapowiedzią, przygotowaniem pasa startowego do dalszych działań.

Sejm wzywa 15 sędziów, którzy zostali wybrani w politycznym trybie do Krajowej Rady Sądownictwa, aby zaprzestali działalności. Wynika tak z projektu uchwały, która trafiła do laski marszałkowskiej. W dokumencie stwierdza się, że uchwały powołujące członków KRS są niezgodne z konstytucją oraz prawem europejskim, na co wskazują orzeczenia europejskich trybunałów. Sejm deklaruje, że przywróci standardy konstytucyjne i wynikające z unijnych traktatów. Wzywa też do działań prezydenta.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Michał Zacharski: Areszt w państwie prawa. Chodzi nie tylko o immunitet
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Roman Giertych bierze się za „Kastę” i stawia sędziom najcięższe zarzuty
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy Adam Bodnar zrobi z Marcina Romanowskiego męczennika?
Opinie Prawne
Dariusz Lasocki: PKW odbierze PiS dotację? Komisja pod politycznym pręgierzem
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Czy renta wdowia jest sprawiedliwa? System emerytalny jest nie do utrzymania