Reklama
Rozwiń
Reklama

Ewa Szadkowska: Z drugiej ręki, znaczy dobre. I modne

Noszenie używanych ubrań i kupowanie podniszczonych przemalowanych mebli kiedyś mogło być powodem zakłopotania, dziś jest oznaką zaradności i bycia trendy. A przy okazji pozwala zaoszczędzić.

Publikacja: 17.03.2023 02:00

Ewa Szadkowska: Z drugiej ręki, znaczy dobre. I modne

Foto: AdobeStock

Informacje na temat stripowania, czyli „nowatorskiej” metody usuwania plam, jakiś czas temu podbijały internet. Młodzi ludzie byli zachwyceni, starsi tylko się uśmiechali, bo pod oryginalnie brzmiącą nazwą kryło się stare dobre pranie z namaczaniem, które, jak wiadomo, pozwala zaoszczędzić wodę i energię.

A system kaucyjny, nad którego wprowadzeniem kolejny już rok debatują rządzący, nie mogąc uzgodnić kluczowych kwestii z branżą handlową i producentami wszelakich napojów? W okresie PRL po prostu oddawało się do sklepu szklane butelki po mleku czy kultowym Ptysiu i nikt nie myślał, że stoi za tym jakaś głębsza filozofia (a tym bardziej przepisy). Po prostu butelka na wymianę pod pachą oznaczała niższy rachunek przy kasie.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Walka idzie o awanse sędziów
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Czy prezydent zawetuje ustawę o KRS? Niekoniecznie
Opinie Prawne
Patrycja Pobideł, Mariusz Ulman: Czas na „plan S”, czyli zróbmy to sami
Opinie Prawne
Sławomir Wikariak: Najmniej sensowna praca świata
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Opinie Prawne
Radzikowski: Kiedy fiskalizm udaje profilaktykę, czyli przypadek opłaty cukrowej
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama