Program 500 plus: Bez zaświadczeń w urzędzie

Publikacja: 29.03.2016 03:00

Teresa Siudem

Teresa Siudem

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Urzędnicy nie mogą żądać od obywateli zaświadczeń i oświadczeń na potwierdzenie faktów, które sami mogą sprawdzić w publicznych rejestrach i ewidencjach. Tyle przepisy kodeksu postępowania administracyjnego, a jak one działają w praktyce, przekonamy się niebawem, gdy do urzędów trafią pierwsze wnioski o świadczenie z programu 500+.

Takich wniosków – przynajmniej na początku kwietnia – prawdopodobnie wpłynie do urzędów setki tysięcy. I będzie to prawdziwy test dla urzędników. Bo muszą zdecydować, kto ma prawo, a kto nie, do świadczenia rodzinnego. A decyzję taką podejmą na podstawie określonych danych. Problem tylko, jak je ustalić. Bo ustawa o pomocy państwa w wychowaniu dzieci w pewnych sytuacjach zobowiązuje wnioskodawców do przedłożenia dokumentów potwierdzających prawo do świadczenia. A w innych przypadkach obowiązek uzyskania danych nakłada na wójta (burmistrza, prezydenta). I ustawa ta zawiera jeszcze jeden przepis, zgodnie z którym w sprawach w niej nieuregulowanych stosuje się kodeks postępowania administracyjnego. A to oznacza, że w przypadku wątpliwości to urzędnicy będą musieli ustalić dane z publicznych rejestrów i ewidencji.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Opinie Prawne
Piątkowski, Trębicki: Znachorzy próbują „leczyć” szpitale z długów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama