Wiele miast w Polsce powoli przeistacza się w metropolie, ale nie w kontekście ilości ludności, ale systemu wzajemnych powiązań dużych miast z ich otoczeniem – gminami okolicznymi. Miasta rozlewają się poza swoje granice. Mieszkańcy dużego miasta wyprowadzają się na jego obrzeża do gmin sąsiednich, ale mają nadal związki zawodowe i gospodarcze z miastem. Tam jeżdżą do pracy i często zawożą dzieci do szkoły. Bywa, że infrastruktura techniczna dużego miasta obsługuje gminy ościenne. Tak jest np. w Warszawie. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji ma swoje sieci w gminach ościennych. Podobnie jest z siecią ciepłowniczą. Kiedyś planowano obsługę Konstancina przez oczyszczalnię ścieków Południe. Nawet położono kawałek kolektora w kierunku Konstancina. Komunikacja miejska Warszawy obsługuje mieszkańców gmin okolicznych. Są też związki z zakresu gospodarki odpadami i w innych dziedzinach. Współpraca dużego miasta z gminami ościennymi czasem rozwija się lepiej, czasem gorzej na zasadzie swobody umów współpracy. Od przypadku do przypadku. Czyli bez planu, a raczej bez systemu współpracy tworzącego synergię działań. To nie jest dobra sytuacja.
Czytaj więcej: Samorząd XXI wieku
Dobrowolne związki
Można spróbować ją poprawić – uporządkować, czyli wprowadzić ramy organizacyjne. Jednym z takich rozwiązań są dobrowolne związki międzygminne. Zostały one zapisane w ustawie o samorządzie gminnym już wiele lat temu, ale nie są popularne. Bezpartyjni Samorządowcy z Warszawy mają pomysł na ustawę metropolitalną dla Warszawy. Jest ona w istocie tak uniwersalna, że mogłaby być zastosowana w każdym miejscu w Polsce w przypadku gminy na prawach powiatu o cechach metropolii.
Pomysł jest prosty. Polega on na tym, że Warszawa będzie samorządową jednostką metropolitalną, wykonującą zadania powiatu i zadania gminne, ale tylko ogólnomiejskie tj. o charakterze metropolitalnym dotyczące technicznej infrastruktury ogólnomiejskiej. Takiej jednostce metropolitalnej powinny podlegać przedsiębiorstwa i spółki miejskie wykonujące zadania publiczne. W przypadku obecnego miasta Warszawy byłyby to MPWiK, MZA, MPO, MPT, TBS-y, MPRO i inne oraz jednostki miejskie wykonujące zadania ogólnomiejskie np. ZDM w zakresie dróg powiatowych i wojewódzkich, ZMID. Do dyskusji, kto powinien zarządzać cmentarzami czy dużymi parkami.
Obecne dzielnice Warszawy powinny stać się pełnoprawnymi gminami, takimi w istocie jak inne gminy w Polsce, wykonując wszystkie bez wyjątku zadania typowej gminy. Wszyscy mieszkańcy Warszawy powinni wybierać prezydenta Warszawy i radnych Warszawy tak jak obecnie oraz radnych i burmistrzów swoich gmin.