Na rozstrzygnięcie przez sądy zbiegu egzekucji (patrz poprzedni artykuł autorów [link=http://www.rp.pl/artykul/55756,506909_Jak_usprawnic_egzekucje.html]"Jak usprawnić egzekucję"[/link]) ustawodawca przewidział 14 dni, przy czym nie ulega wątpliwości, że jest to termin instrukcyjny. Kiedy jednak rozpoczyna on bieg? Warto się nad tym zastanowić, zwłaszcza że w praktyce coraz częściej spotykamy się z nowym problemem, tj. właściwością sądów.
Zgodnie z art. 773 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=948F1A4A790474B51FB8776A11CDD598?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link] akta obu egzekucji przekazywane są „sądowi rejonowemu, w okręgu którego wszczęto egzekucję”. Wykładni tego tylko pozornie jasnego zwrotu podjął się [b]Sąd Najwyższy, który w uchwale z 21 lutego 2003 r. (III CZP 89/02, OSNC 2003/11/147) stwierdził[/b], że o wyznaczeniu organu egzekucyjnego do dalszego łącznego prowadzenia egzekucji decyduje „sąd rejonowy, w którego okręgu znajduje się siedziba komornika lub administracyjnego organu egzekucyjnego, który pierwszy wszczął egzekucję”.
Mimo tego stanowiska, a przede wszystkim problemu, przed jakim stanął SN, ustawodawca przy kolejnych nowelizacjach nie doprecyzował art. 773 § 1 k.p.c. Ujemne tego konsekwencje są dla toku egzekucji oczywiste; wierzyciel nie wie przecież, czy dany organ egzekucyjny zna treść tego orzeczenia SN i czy konkretny sąd rejonowy podzieli pogląd SN, którym nie jest wszak związany (uchwała zapadła bowiem w składzie trzech sędziów).
[srodtytul]Na przykładzie[/srodtytul]
Jak to zaniechanie ustawodawcy może wpływać na tok egzekucji? Załóżmy, że dyrektor Izby Celnej w Gdyni (będący także administracyjnym organem egzekucyjnym) zajął rachunek bankowy dłużnika, a rachunek ten już wcześniej zajął komornik przy Sądzie Rejonowym w Sopocie. Gdyby dyrektor przekazał akta sprawy do Sądu Rejonowego w Gdyni, kierując się literalnym brzmieniem art. 773 § 1 k.p.c., komornik zaś do Sądu Rejonowego w Sopocie, to żaden z tych sądów nie może wydać postanowienia w przedmiocie zbiegu, gdyż o stanie każdego z postępowań decyduje lektura akt egzekucyjnych.