Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 12.02.2015 08:17 Publikacja: 12.02.2015 08:17
Projekt nowelizacji ordynacji podatkowej przewidujący wprowadzenie m.in klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania jest obecnie przedmiotem prac rządu. Pomysł ten budzi wiele wątpliwości. Jedną z istotniejszych, wymagających skomentowania i dalszej dyskusji, jest zakres i treść przepisów przejściowych. Obecny kształt projektu, a w jeszcze większym stopniu wypowiedzi przedstawicieli MF towarzyszące projektowi, budzą obawy, że organy podatkowe podejmą próby stosowania klauzuli do operacji dokonywanych przez podatników jeszcze przed jej wejściem w życie (planowanym na 1 stycznia 2016 r.), o ile określone skutki podatkowe wystąpią od tej daty. Ponieważ w prawie podatkowym niejednokrotnie zdarzenia dokonane w przeszłości mają swoje odzwierciedlenie w wysokości uiszczanych podatków w kolejnych okresach, po dokonaniu danej czynności problemu tego nie można bagatelizować.
Wszyscy już się przyzwyczailiśmy, że fatalnie długi jest czas oczekiwania na rozpatrzenie skargi kasacyjnej od wyroku WSA w sprawach podatkowych zwykłych obywateli, bo to prawie 3 lata(!). Taka sytuacja – gdy skarga podatnika finalnie okaże się zasadna, co nie jest zjawiskiem rzadkim - jest nie tylko krzywdząca dla obywateli ale również generująca zbędne koszty po stronie budżetu. Można odnieść wrażenie, że państwo z jakąś dziwną premedytacją nie pilnuje wpłacanych przez wszystkich obywateli podatków, bo przecież w budżecie innych pieniędzy nie ma.
Na łamach Rzeczpospolitej 6 listopada nawoływałem, aby kompetencje nadzoru sztucznej inteligencji (SI) oddać Prezesowi Urzędu Ochrony Danych Osobowych (PUODO). 20 listopada ukazał się tekst polemiczny, autorstwa mecenasa Przemysława Sotowskiego, w którym Pan Mecenas powołuje kilkanaście tez na granicy dezinformacji, bez uzasadnienia, oprócz „oczywistej oczywistości”. Tak jakby autor był bardziej politykiem niż prawnikiem. Niech mottem mojej repliki będzie to, co 12 sierpnia 1986 roku powiedział Ronald Reagan “Dziewięć najbardziej przerażających słów w języku angielskim to „Jestem z rządu i jestem tu, aby pomóc”
W dniu 4 grudnia 2024 r. na łamach dziennika "Rzeczpospolita" ukazała się publikacja „Sankcja kredytu darmowego – czy narracja parakancelarii jest zasadna?” autorstwa mecenasa Wojciecha Wandzela, przedstawiająca tezy i argumenty mające przemawiać za możliwością skredytowania kosztów kredytu i pobierania od tego odsetek, które w ocenie autora publikacji są pewnym wyjściem naprzeciw konsumentom, którzy chcą pozyskać kredyt.
Dla wielu obywateli skrzywdzonych w czasach PRL, wejście sędziów stanu wojennego do sądów w III RP było nieakceptowalne. Niemoc ludzi Solidarności, aby to wejście zablokować, odebrała szacunek Temidzie na dekady.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Przez ostatni rok główny ciężar działań i uwagi skupiony był na przywracaniu praworządności, choć z góry było wiadomo, że przy tym prezydencie para pójdzie w gwizdek. Jednocześnie w tym czasie nie zrobiono niczego, co by wydatnie poprawiło efektywność wymiaru sprawiedliwości.
Zdarza się, że samorządowa jednostka kultury w związku z nieotrzymaniem od zagranicznego podatnika certyfikatu rezydencji pobiera podatek u źródła z wynagrodzenia należnego temu podatnikowi według stawki obowiązującej w polskiej ustawie. Czy po późniejszym otrzymaniu certyfikatu rezydencji, płatnik ma prawo wnioskować o stwierdzenie nadpłaty podatku u źródła?
Samorządowe jednostki kultury organizując wydarzenia kulturalne zapraszają zagranicznych artystów. Kiedy wypłata wynagrodzenia na rzecz artysty nie będzie skutkowała powstaniem po stronie jednostki kultury obowiązków płatnika podatku u źródła?
Powstanie zakładu podatkowego implikuje obowiązek rozliczenia podatku dochodowego przez zagranicznego przedsiębiorcę w Polsce. W orzecznictwie brak jednak jednolitego podejścia do kwestii terminu, w którym można skutecznie dokonać wyboru formy opodatkowania, jak również w kwestii momentu, od którego powstaje obowiązek uiszczania zaliczek na podatek.
Podmiot z innego kraju, który rozważa prowadzenie działalności w Polsce i najmuje lokal mający służyć do załatwiania związanych z nią spraw organizacyjno-administracyjnych, musi się liczyć z tym, że część jego dochodów będzie tu opodatkowana.
26 sierpnia 2022 r. upłynęły 183 dni, od kiedy z objętej wojną Ukrainy przybyli do nas pierwsi uchodźcy. To właściwy moment na weryfikację ich statusu podatkowego w Polsce. Upływ terminu może bowiem znacząco wpłynąć na rozliczanie podatków w naszym kraju.
Od uiszczanych na rzecz kontrahenta należności związanych z udzieleniem licencji na korzystanie z oprogramowania dostarczonego w wyniku realizacji umowy na urządzeniu testowym nie ma podatku u źródła.
Dochody uzyskane przez zagraniczny zakład podatkowy należy opodatkować w miejscu, w którym ten zakład powstał. Zatem, jeśli przedsiębiorca zagraniczny uzyskuje w Polsce dochody za pośrednictwem zakładu, dochodzi do powstania źródła przychodów, które powinno być opodatkowane w Polsce.
Wypłata zysków, zwolnionych z podatku lub pozostających poza zakresem opodatkowania nie będzie powodowała rewolucji w prowadzeniu ksiąg rachunkowych przez spółki komandytowe po uzyskaniu przez nie statusu podatnika CIT.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas