Reklama

Piotr Winczorek i Jerzy Regulski: Profesorom na pożegnanie

Odeszło dwóch ważnych ludzi, których działanie przełożyło się na współczesny kształt państwa i prawa.

Publikacja: 21.02.2015 01:00

Piotr Winczorek i Jerzy Regulski: Profesorom na pożegnanie

Foto: Rzeczpospolita

Profesorowie Piotr Winczorek i Jerzy Regulski byli mocno zaangażowani w sprawy publiczne, obaj czuli się odpowiedzialni za rzeczy wspólne. Obaj też odważnie zabierali głos w często burzliwej debacie publicznej nad państwem i prawem.

Profesor Winczorek był jednym z najwybitniejszych, najaktywniejszych konstytucjonalistów w Polsce ostatniego ćwierćwiecza, współtwórcą ustawy zasadniczej z 1997 r. Całe swoje życie związał z Wydziałem Prawa i Administracji UW. W latach 1993–1997 był członkiem, a następnie przewodniczącym Zespołu Stałych Ekspertów Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego, a w 2000 r. wydał „Komentarz do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r.".

Przez lata również na łamach „Rzeczpospolitej" w felietonach i komentarzach często piętnował poczynania legislacyjne władzy czy próby naruszania konstytucyjnej zasady jej podziału.

Był człowiekiem skromnym i życzliwym. Pamiętam, jak w ubiegłym roku zrobiliśmy właśnie w „Rzeczy o Prawie" ostatni wywiad z Profesorem o konstytucyjności podwyższania wieku emerytalnego. Rozmowę, jak zawsze bardzo merytoryczną, opatrzyliśmy dużym zdjęciem rozmówcy. – Ale zrobiliście show – powiedział potem, ale wiedzieliśmy, że było Mu miło.

Profesor Winczorek chętnie pomagał dziennikarzom. To do Niego zwracali się po wypowiedzi, komentarze, to z Nim konsultowali trafność analiz. Zawsze otwarty, nigdy nie odmówił, traktując ich pracę z ogromnym szacunkiem. Co nie jest, niestety, normą.

Reklama
Reklama

Profesora Jerzego Regulskiego poznałem w nieprzyjemnych dla mnie okolicznościach. Pewnego razu wezwał mnie do gabinetu redaktor naczelny, a tam już czekał właśnie Profesor, wściekły za mój tekst dotyczący referendum. Szykowała się nie lada awantura, bo już cedził przez zęby słowa krytyki, ale z szacunkiem przeszedł do przyjaznej wymiany argumentów, wsłuchując się w moje racje.

Bardzo zaangażowany w sprawy państwa, osobiście przeżywał jego niepowodzenia i porażki. Dlatego jego wypowiedzi przesiąknięte były emocjami człowieka, któremu na dobru wspólnym naprawdę zależy.

Członek Narodowych Sił Zbrojnych, działacz opozycji w PRL. A w wolnej Polsce ojciec polskiego samorządu. Kierował pracami parlamentarnymi nad pakietem reformy samorządowej, a potem, jako pełnomocnik rządu, koordynował od 1990 r. wprowadzanie jej w życie. Był także przewodniczącym Rady ds. Reform Ustrojowych Państwa przy Prezesie Rady Ministrów w okresie rządu Jerzego Buzka.

Będzie nam brakowało obu Profesorów, a niełatwo ich zastąpić. Dziękujemy Im.

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Dwa lata rządu, czyli zawiedzione nadzieje
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Czy lekcje, przekazywane nam przez autorytety, są prawdziwe?
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Co mają wspólnego żurek, ziobro i środa?
Opinie Prawne
Sławomir Wikariak: Kto odpowiada za brzydkie napisy w WC?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Wczasowa łódka konna, czyli o zakazie reklamy alkoholu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama