Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 21.03.2015 07:00 Publikacja: 21.03.2015 07:00
Foto: Rzeczpospolita
Mimo wielu deklaracji, powołania różnych ciał, rad, procedur, systemów informatycznych, które miałyby zapewnić przejrzystość legislacji, a także – co ważne – poprawić jakość stanowionego prawa, ciągle coś szwankuje. A przyzwyczajenie, wiemy najlepiej, ciągle rządzi umysłami naszych legislatorów.
Irytować może zwłaszcza brak konsultacji, a także ignorowanie krytycznych opinii o projektach drażliwych społecznie. Dobrym przykładem jest projekt ustawy o in vitro, który Ministerstwo Zdrowia wyciągnęło niemal z kapelusza. Z wyjątkową arogancją władzy spotkaliśmy się przy okazji nowelizacji ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, wprowadzającej kontrowersyjne przepisy umożliwiające ministrowi sprawiedliwości i jego urzędnikom wgląd do baz orzeczeń sądowych. Zupełnie zignorowano wtedy opinie generalnego inspektora ochrony danych osobowych, które wskazywały na zagrożenia dla praw obywatelskich. Pominięto także bardzo krytyczne głosy środowiska sędziowskiego. Ministerstwo Sprawiedliwości sygnujące nowe przepisy z ochotą zaczęło przekonywać do swoich racji, jednak dopiero po tym, jak kontrowersyjne prawo zostało przyjęte przez Sejm.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Politycy mówią: nauczyliśmy się funkcjonować bez Trybunału Konstytucyjnego. Ale czy na pewno lepiej jest grać be...
Problemem, z jakim mamy do czynienia na granicy polsko-niemieckiej, jest stwarzanie pozorów legalności działań t...
Posłowie mogli spokojnie "odpuścić" temat jawności płac wiedząc, że zajmie się nim resort rodziny, który szykuje...
Zbigniewa Ziobrę łatwo się krytykuje, dużo trudniej po byłym ministrze sprawiedliwości i jego „reformach” posprz...
Z restrukturyzacją publicznych zakładów opieki zdrowotnej jest trochę jak z upadłością. Kto raz upadnie, przez w...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas