Reklama
Rozwiń

Prawa człowieka to religia świata liberalno-demokratycznego - pisze prof. Andrzej Bryk

Prawa człowieka to religia świata liberalno-demokratycznego. To oznacza, iż człowiek ustanawia zasady wolności i moralności z wnętrza racjonalnej jaźni.

Aktualizacja: 10.09.2016 17:26 Publikacja: 10.09.2016 02:00

Foto: 123RF

Liberał szuka punktu odniesienia poza czasem i historią, choć wybory ludzkie są nieodłącznie z nimi splecione. Uznaje innych za moralnie legitymowanych, jedynie jeśli gwarantują niedyskryminujące relacje. Lecz prawa tworzone rozumem poza czasem i historią zapętlają go w fantazje barona Munchausena, wyciągającego się z bagna za własne włosy. Uniwersalne człowieczeństwo liberała tworzy bowiem nie wspólne „człowieczeństwo" lecz świat samotniczych bytów duchowych realizujących prawa.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Prawne
Andrzej Ladziński: Diabeł w ornacie, czyli przebierańcy w urzędach
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Nie namawiajmy marszałka Sejmu do złamania konstytucji
Opinie Prawne
Prof. Gutowski: Po wyborach w 2023 r. stworzyliśmy precedens, jesteśmy jego zakładnikami
Opinie Prawne
Bieniak, Mrozowska: Zakaz reklamy, który uderzał w przedsiębiorców
Opinie Prawne
Bogusław Chrabota: Adam Bodnar nie chce być Don Kichotem