Chodzi o wypłatę minimalnej stawki wynagrodzenia oraz o prowadzenie ewidencji czasu pracy. Oczywiście nie będzie to pełne odzwierciedlenie obowiązków wykonywanych wobec pracowników. Stawka minimalna będzie bowiem godzinowa, a nie miesięczna, a ewidencjonowanie czasu pracy ma się ograniczyć do rejestracji godzin poświęconych na wykonywanie umowy. Można jednak odnieść wrażenie, że ubywa różnic między zatrudnieniem na etacie i na kontraktach cywilnoprawnych. Tym bardziej, że zleceniobiorca uzyska przy okazji gwarancję, że otrzyma wynagrodzenie nie rzadziej niż raz na miesiąc.

Termin wprowadzenia tych obowiązków zbliża się w zatrważającym tempie. Tymczasem nadal jest więcej pytań niż odpowiedzi. Jak np. rozliczać się z wykonawcą, który dotąd otrzymywał wynagrodzenie miesięczne, albo co zrobić, kiedy trudno zweryfikować faktyczny czas realizacji umowy? Czy stawka minimalna dotyczy też cudzoziemców oraz praktykantów? Co grozi zlecającemu, który zaniży stawkę godzinową dla wykonawcy umowy?