Co to znaczy? Nie wiadomo. Raz może to być tydzień, innym razem miesiąc, a jeszcze innym trzy lub więcej. Wszystko zależy od okoliczności. A te mogą się zmieniać. Nawet jeśli ktoś chce wynajmować mieszkanie stale jednemu najemcy, nie może wykluczyć, że ten rozwiąże po krótkim czasie umowę, podobnie jak jego następcy. Dla fiskusa może to oznaczać właśnie najem na krótkie okresy. Wynajmujący jest więc przedsiębiorcą. A skoro tak, nie może płacić 8,5-proc. ryczałtu, ale PIT według skali podatkowej. Jeśli ma jeszcze inne dochody i doliczy do nich te z najmu, niewykluczone, że zapłaci od całości nawet 32 proc. podatku. Jakkolwiek by liczyć, różnica duża.