Aktualizacja: 01.10.2018 19:16 Publikacja: 01.10.2018 19:16
Foto: Fotorzepa/Robert Gardzinńki
W naszym aktualnym dyskursie publicznym i politycznym panuje doraźność, dojutrkowość, powierzchowność i brak głębi. No i dominuje polityka historyczna. Koncentrujemy się na wydarzeniach bieżących i historii, przeoczając długotrwałe procesy i tendencje. Roztrząsamy rachunki krzywd, grzebiemy się w przeszłości, przyszłości pozostawiając niewielki margines. Brakuje nam długofalowego myślenia, wyobraźni, strategii, o geostrategii i geopolityce nie wspominając.
Owszem, ostatnio jakby coś drgnęło, czego dowodem dwie obszerne – i ważne, jak się wydaje – książki Jacka Bartosiaka i Leszka Sykulskiego. Jednak te jaskółki jeszcze nie czynią wiosny. To głos wąskich elit, a nie szeroki dyskurs w głównym nurcie. Dlatego stworzenie strategii Polska 2050 – inicjatywa redakcji „Rzeczpospolitej" i jej redaktora naczelnego Bogusława Chraboty – jest tak ważna. Nie tylko inspiruje, ale wręcz zmusza do zabrania głosu.
To Akcja Demokracja i jej austro-węgierski partner biznesowy – ujawniła Wirtualna Polska – stoją za reklamami na...
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w debacie TVP mówił, że potrzebujemy dobrych relacji z Niemcami, dlatego różnice...
Według kolektywu analitycznego Res Futura główne pytanie pojawiające się w sieci po poniedziałkowej debacie kand...
Sztab Karola Nawrockiego chce przemilczeć aferę mieszkaniową, mimo że pytań przybywa, Czy podczas poniedziałkowe...
Polska staje wobec historycznego wysiłku wywalczenia dla siebie najbardziej dogodnej i bezpiecznej pozycji w now...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas