Pojawiają się opinie, że Polacy są ostatnio bardzo podzieleni. Tymczasem rozłam na dwie orientacje polityczne nie jest nowością. I na pewno nie zaczął się w czasach komunizmu ani tym bardziej od Smoleńska. Trwa przynajmniej od XVIII wieku.
Jedna grupa jest patriotyczna, religijna i zachowawcza. Druga się jej sprzeciwia, ale trudno poznać, kiedy przez reformatorski zapał, a kiedy przez uleganie obcym wzorom i wpływom. W obu można dopatrywać się zalet, ale szlachetność pierwszej psuły nieraz awantury i głupota, a optymistyczne plany drugiej – zdrada i korupcja.
Rozdrapany majątek
Podział wyłonił się w XVIII wieku. Na życie polityczne schyłku dawnej Rzeczypospolitej składały się elementy przeciwstawne. Z jednej strony był to konserwatywny szacunek dla rodzimego ustroju i prawa oraz obrona wolności, czego symbolem stała się konfederacja barska ( 1768–1772). Druga orientacja łączyła różne nurty: oświeceniowe reformatorstwo (często słuszne, choć odgórne), a zarazem zgodę na faktyczną okupację rosyjską kraju i korupcję. Polegała na braniu łapówek od posłów Rosji i Prus oraz pazerności na majątek publiczny. Znakomicie pokazuje to historia Komisji Edukacji Narodowej, która przejąwszy majątek po jezuitach, zorganizowała nowocześniejsze szkolnictwo, przy okazji jednak znaczną część tego majątku rozdrapując. Skądinąd magnaci z założenia przejmowali dochód państwa – królewszczyzny.
Już wtedy były zatem dwie Polski: ta tradycyjnych patriotów i ta władzy. Władzy, która miała co prawda zamiary reformatorskie, ale była skażona kolaboracją z obcymi i korupcją. W pierwszej uczciwym towarzyszyli głupi, w drugiej – interesowni.
Powstańcy i ugodowcy
Epoka rozbiorów kojarzy się zwykle z powstaniami i patriotyzmem, który przegrywał. To uproszczenie. Bo to nie patrioci, ale skorumpowani reformatorzy zgodzili się na rozbiory. Faktycznie to patrioci wywoływali powstania, ale zarówno pojęcie „powstanie”, jak i zasadę, że „powstanie równa się porażka”, upowszechnili ich przeciwnicy. Poza tym większość Polaków jakoś się pod rozbiorami urządziła, czy to kolaborując, czy pracując organicznie.