Reklama

Piotr Kościński: Repatriacja nie bez grzechów

W przypadku naszych rodaków z Kazachstanu nie chodzi o przyjazd na kilka miesięcy czy rok, ale o przesiedlenie się na stałe. Czy cały ten proces mógłby przebiegać lepiej? Na pewno tak. Czy mógłby przebiegać szybciej? Oczywiście! Ale z pewnością nie wynika to z niechęci do naszych rodaków.

Publikacja: 26.09.2024 05:10

Piotr Kościński: Repatriacja nie bez grzechów

Foto: Adobe Stock

Anatol Diaczyński – literat i repatriant z Kazachstanu – w artykule „Parodia repatriacji” („Rzeczpospolita”, 17 września 2024 r.) skrytykował akcję ściągania Polaków z tego kraju. Napisał m.in., że przesiedleniom „sprzeciwia się nasz Kościół katolicki i polskie MSZ”. Z tym nie można się zgodzić.

Autor oczywiście ma rację, twierdząc, że Polska – w odróżnieniu np. od Niemiec – była i wciąż jest niespecjalnie skuteczna w organizacji działań repatriacyjnych. Przyjęliśmy procedury skomplikowane i czasochłonne, a w efekcie potencjalni chętni (a chodzi o kilkanaście tysięcy ludzi) muszą na przyjazd do naszego kraju czekać całymi latami. Ale z pewnością nie wynika to z niechęci do naszych rodaków.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Od reparacji mogą zależeć relacje między Polską i Niemcami
analizy
Marek Kozubal: Alert RCB o zagrożeniu uderzeniem z powietrza. To dopiero początek
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Dziedzictwo Jerzego Giedroycia
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: Czy Rosja zaatakuje nas w nocy dronami?
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kozubal: Rosyjskie drony nad Polską. Co trzeba poprawić?
Reklama
Reklama