Robert Gwiazdowski: Uśmiechnięta granica

Cieszę się, że już „nikt” nie ma wątpliwości, że do Polski wiedzie szlak migracyjny wytworzony przez służby białoruskie. Mam jednak pewne wątpliwości co do używania wielkich kwantyfikatorów. Nie jestem bowiem całkiem przekonany, czy niektórzy nie mają takich wątpliwości nadal.

Publikacja: 04.04.2024 04:30

Krynki, woj. podlaskie, pas przygraniczny

Krynki, woj. podlaskie, pas przygraniczny

Foto: PAP, Artur Reszko

Pochwalę ministra Marcina Kierwińskiego. Kierowany przez niego resort spraw wewnętrznych i administracji ogłosił w mediach społecznościowych, że „mamy coraz więcej prób nielegalnego przełamania granicy polsko-białoruskiej i wtargnięcia na terytorium Polski. Nikt nie ma wątpliwości, że szlak migracyjny przez Białoruś do Polski to sztuczny szlak wytworzony przez służby białoruskie. Rozpoczynamy proces wzmacniania zapory na granicy: więcej elektroniki, optoelektroniki i specjalne zabezpieczenia. Musimy to zrobić, ponieważ ten proceder instrumentalizacji migracji będzie z nami przez wiele lat”.

Dobrze, że rząd wzmacnia mur na granicy

To dobrze. Bo państwo nie powinno zajmować się pigułkami „dzień po”, tylko obroną przed wrogiem wewnętrznym (ściganie i karanie przestępców) i zewnętrznym (prowadzenie polityki zagranicznej i obrona granic) oraz tworzeniem infrastruktury (Adam Smith pisał o budowaniu dróg i mostów).

Czytaj więcej

Donald Tusk zapowiada modernizację zapory na granicy z Białorusią

Z tą infrastrukturą kiepsko idzie. CPK w zawieszeniu, co z atomem – też nie wiadomo, więc przynajmniej niech ten mur na granicy z Białorusią ma więcej optoelektroniki. I niech nie będzie gorszy od tego, który Litwini czy Finowie budują na swojej granicy z Rosją. Bo rzeczywiście „proceder instrumentalizacji migracji” będzie z nami nie tylko przez wiele lat, ale pewnie już zawsze.

Czy na pewno nikt nie ma wątpliwości, co się dzieje na granicy z Białorusią?

Cieszę się więc, że już „nikt” nie ma wątpliwości, że do Polski wiedzie szlak migracyjny wytworzony przez służby białoruskie, aczkolwiek dodam, że one chyba nie same go tworzyły, tylko razem z rosyjskimi. Mam jednak pewne wątpliwości z używaniem wielkich kwantyfikatorów. Nie jestem bowiem całkiem przekonany, czy niektórzy nie mają takich wątpliwości nadal. Ale jako liberał wierzący w ludzką racjonalność (bynajmniej nie w znaczeniu logiki czy probabilistyki, tylko użyteczności) myślę sobie, że po zmianie władzy wątpliwości owe przestały być użyteczne. Bo racjonalne nigdy nie były.

Czytaj więcej

Jakub Kiersnowski: Apelujemy do Tuska o ukrócenie pushbacków

Boję się tylko o tych, którym przez ostatnie trzy lata serce rozdzierała troska o losy nieszczęśliwych uchodźców. Może specjalnie dla nich pani Agnieszka Holland nakręci remake swojego słynnego filmu, który miał dostać Oscara. Proponuję tytuł „Uśmiechnięta granica”.

„Tego nie można porównywać”

Jako że w mediach społecznościowych broniłem decyzji o budowie muru od razu po hybrydowej agresji Rosji i Białorusi na naszą granicę, a jeszcze przed agresją Rosji na Ukrainę, to się cieszę, że niektórzy przejrzeli na oczy i miłosiernie daruję im wyzwiska, którymi mnie z tego powodu raczyli. I nawet już po wybuchu wojny w Ukrainie, dopóki rządził PiS, twierdzili, że „tego nie można porównywać”.

Autor

Robert Gwiazdowski

Adwokat, profesor Uczelni Łazarskiego

Pochwalę ministra Marcina Kierwińskiego. Kierowany przez niego resort spraw wewnętrznych i administracji ogłosił w mediach społecznościowych, że „mamy coraz więcej prób nielegalnego przełamania granicy polsko-białoruskiej i wtargnięcia na terytorium Polski. Nikt nie ma wątpliwości, że szlak migracyjny przez Białoruś do Polski to sztuczny szlak wytworzony przez służby białoruskie. Rozpoczynamy proces wzmacniania zapory na granicy: więcej elektroniki, optoelektroniki i specjalne zabezpieczenia. Musimy to zrobić, ponieważ ten proceder instrumentalizacji migracji będzie z nami przez wiele lat”.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Duopol kontra społeczeństwo
analizy
PiS, przyjaźniąc się z przyjacielem Putina, może przegrać wybory europejskie
analizy
Aleksander Łukaszenko i jego oblężona twierdza. Dyktator izoluje i zastrasza
Opinie polityczno - społeczne
Piotr Arak: Po 20 latach w UE musimy nauczyć się budować koalicje
Opinie polityczno - społeczne
Przemysław Prekiel: Krótka ławka Lewicy
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?