Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 08.09.2025 23:36 Publikacja: 09.08.2023 12:29
Adam Niedzielski
Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek
W lipcu Adam Niedzielski został wygwizdany w Pile. Jeździł tam często, bo liczył że będzie pilską „jedynką” PiS w wyborach parlamentarnych. Lobbował za nim Mateusz Morawiecki, który buduje swoją frakcję w klubie PiS i chce mieć silną ekipę w przyszłym parlamencie. A w PiS nie wszystkim podoba się, że Morawiecki rozpycha się w partii i gra na siebie, licząc na schedę po Jarosławie Kaczyńskim. Tym bardziej, że Morawiecki liczy na to, że ewentualne zwycięstwo partii w wyborach jesienią będzie jego sukcesem, jako premiera stojącego na czele rządu PiS. To też nie wszystkim w partii się podoba, nawet jeśli wszyscy chcą wygrać. Nie podobało się też, że Niedzielski prowadzi kampanię z Piły, jako minister zdrowia, jakby był już tamtejszą „jedynką” PiS. A przecież prezes Jarosław Kaczyński list jeszcze nie ogłosił, a nawet nie skończył ich układać.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Na trwającym konflikcie między obozem rządzącym a Pałacem Prezydenckim najbardziej buduje się minister spraw zag...
Uzyskanie gwarancji o pozostawieniu amerykańskich wojsk w Polsce to ważny sygnał, również dla Putina, że Ameryka...
Waga słów Donalda Trumpa o zwiększeniu obecności wojsk amerykańskich w Polsce jest przeceniana. Wizyta prezydent...
Były minister edukacji Przemysław Czarnek nie ustępuje. Zapowiada, że gdy tylko PiS wróci do władzy, natychmiast...
Nowy rok szkolny rozpocznie się w tym roku od manifestacji nauczycieli. Bo choć w oświacie można zobaczyć pewne...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas