Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 17.09.2025 10:29 Publikacja: 09.08.2023 12:29
Adam Niedzielski
Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek
W lipcu Adam Niedzielski został wygwizdany w Pile. Jeździł tam często, bo liczył że będzie pilską „jedynką” PiS w wyborach parlamentarnych. Lobbował za nim Mateusz Morawiecki, który buduje swoją frakcję w klubie PiS i chce mieć silną ekipę w przyszłym parlamencie. A w PiS nie wszystkim podoba się, że Morawiecki rozpycha się w partii i gra na siebie, licząc na schedę po Jarosławie Kaczyńskim. Tym bardziej, że Morawiecki liczy na to, że ewentualne zwycięstwo partii w wyborach jesienią będzie jego sukcesem, jako premiera stojącego na czele rządu PiS. To też nie wszystkim w partii się podoba, nawet jeśli wszyscy chcą wygrać. Nie podobało się też, że Niedzielski prowadzi kampanię z Piły, jako minister zdrowia, jakby był już tamtejszą „jedynką” PiS. A przecież prezes Jarosław Kaczyński list jeszcze nie ogłosił, a nawet nie skończył ich układać.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Bez systemowych rozwiązań obronnych doraźne zakupy i pojedyncze działania będą chronić nas raczej przed wyrzutam...
Prezydent Karol Nawrocki popełnia poważny błąd, stawiając wszystko na kartę amerykańską i atakując Unię Europejs...
Polska Agencja Prasowa może być filarem tarczy antydezinformacyjnej. Ma wszelkie możliwości i kompetencje. Potrz...
W Polsce jest silne oczekiwanie, by w końcu Berlin wykazał się wolą porozumienia w kwestii poważnego zadośćuczyn...
Syreny alarmowe będą częściej rozbrzmiewały we wschodnich województwach Polski. Czas się do nich przyzwyczaić i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas