Kobieta o „porcelanowej” twarzy, bardzo jasnej cerze, pomimo sędziwego wieku utrzymuje świetną kondycję i wygląd. Schludnie ubrana, z zadbaną fryzurą, „wyprasowana”, jak spod igły. Porządkuje miejsce pochówku, układa świeże kwiaty i zapala kadzidła. Przyjechała, aby odwiedzić mogiłę swoich przodków i pomodlić się za ich dusze.
Pani Kazuko nie ma wątpliwości, że zagarnięte przez Rosjan po II wojnie światowej cztery japońskie wyspy tzw. Terytoriów Północnych powinny wrócić do macierzy. „Ich odzyskanie to kwestia naszej dumy narodowej” – wyznaje. Rząd Nipponu z determinacją podejmował starania, aby przełamać trwający ponad 70 lat impas. W zamian za uregulowanie konfliktu terytorialnego oferował Rosji godne uwagi korzyści ekonomiczne. Pojawiały się nawet szanse na zakończenie negocjacji, jednak przeciąganie liny się skończyło. Kreml nie odda Wysp Kurylskich, rosyjskie społeczeństwo i elity odebrałyby to jako infamię.