Reklama

Łukasz Warzecha: Pan Ahmad i jego podróż na własne ryzyko

Można się spierać o to, jak skuteczniej chronić granicę, ale atakowanie ludzi, którzy jej bronią fizycznie, to polityczne samobójstwo.

Publikacja: 09.11.2021 18:45

Łukasz Warzecha: Pan Ahmad i jego podróż na własne ryzyko

Foto: AFP

Nie należę do osób specjalnie emocjonalnych. Rzekłbym, że wręcz przeciwnie. Są jednak obrazy, które i we mnie emocje wywołują. Coś takiego zobaczyłem w sieci w poniedziałek – w dniu, gdy największa jak dotąd grupa migrantów usiłowała przekroczyć nielegalnie polską granicę.

Była to kilkuminutowa transmisja z granicy, nadawana na Facebooku przez pana Ahmada Hardy, Kurda z Iraku. Po białoruskiej stronie kłębił się tłum, który wcześniej zdołał rozwalić kilkanaście metrów ogrodzenia z drutu kolczastego. Tłum skandował „dzierman, dzierman", sygnalizując swoją chęć dostania się do Niemiec. W kadrze, oprócz kilkorga dzieci, widać było jedynie mężczyzn w sile wieku. Naprzeciwko nich, blokując wyrwę w ogrodzeniu, stał zwarty szpaler polskich funkcjonariuszy i żołnierzy, trzymając przed sobą tarcze. Później nad ich głowami zawisł jeszcze helikopter.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Niezauważalne sukcesy rządu. Dlaczego ekipa Donalda Tuska sprzedaje tylko złe wiadomości?
Opinie polityczno - społeczne
Na decyzji Andrzeja Dudy w sprawie Roberta Bąkiewicza zyska Konfederacja
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: „Nasi chłopcy”, nasza prowokacja, nasza histeria
Opinie polityczno - społeczne
Nadciąga polityczny armagedon: Konfederacja i Razem zastąpią PiS i PO
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Opinie polityczno - społeczne
Marek Migalski: Pożytki z Karola Nawrockiego
Reklama
Reklama