Aktualizacja: 13.06.2016 20:18 Publikacja: 13.06.2016 20:18
Foto: Fotorzepa
Otóż jedną z pierwszych prac takich ludzi byłoby konstytucyjne (nie przez ustawę!) odizolowanie paru dziedzin funkcjonowania państwa od łapczywości polityków. Amerykanie, którzy borykali się z tym od początków swojej demokracji i zastosowali jakieś bezpieczniki, nazwali to regułą łupów. U nas zajadłe łupienie radia i telewizji, stanowisk państwowych i czego się da, trwa od lat, schodząc na coraz niższe szczeble. Należałoby więc raz na zawsze uniemożliwić rozszarpywanie mediów publicznych, spółek Skarbu Państwa, Trybunału Konstytucyjnego i w ogóle sądownictwa, banku centralnego i paru jeszcze dziedzin. No i służby cywilnej, po uprzednim jej odbudowaniu, bo obezwładniły ją poprzednie rządy, a obecny przebił truchło osinowym kołkiem.
Rozeszły się plotki, że w panice po sukcesie w pierwszej turze wyborów prezydenckich specjaliści PO od komunikac...
Co się stało, że Karol Nawrocki ma dziś realne szanse na prezydenturę, gdy jeszcze przed chwilą wydawało się, że...
Pierwsza tura wyborów prezydenckich to gong dla Rafała Trzaskowskiego. I klęska klasy politycznej: zaskakująco d...
Stany Zjednoczone nie chcą już prowadzić misji budowania demokratycznych narodów. Państwom, które chcą będą wspó...
Kitem kampanii jest polaryzacja, na którą w ostatniej debacie TVP zagrali Trzaskowski i Nawrocki. Hitem był każd...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas