Czekając na kolejną dawkę

Polskie rządy są od lat uzależnione od bezzwrotnej pomocy z UE. W latach 2007–2013 dostawaliśmy finansowanie sięgające 2 proc. PKB rocznie, czemu zawdzięczamy uniknięcie recesji w czasie światowego kryzysu.

Publikacja: 19.04.2018 21:00

Czekając na kolejną dawkę

Foto: Bloomberg

Kiedy przez chwilę fundusze przestały płynąć, wzrost gospodarczy był rachityczny. Dlatego tak nerwowo rząd PiS wyczekuje wieści z Brukseli i publikacji projektu budżetu UE na okres po 2020 r., co ma nastąpić w maju. Wie już, że kolejne dawki będą mniejsze albo dużo mniejsze.

Na szczęście dotacje nie zostaną raczej zastąpione jakimiś rozwiązaniami opartymi na instrumentach finansowych i gwarancjach. Polska mogłaby mieć z tym problem. Jak się dowiadujemy, w nowym budżecie taki rodzaj pomocy stanowić ma tylko 4 proc. całości, niewiele więcej niż wcześniej.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację