Bilion euro na ratowanie środowiska

Zaprzestanie finansowania przez EBI inwestycji związanych z paliwami kopalnymi ma bankowe i ekonomiczne uzasadnienie.

Publikacja: 23.12.2019 21:00

Bilion euro na ratowanie środowiska

Foto: Adobe Stock

W listopadzie br. Europejski Bank Inwestycyjny postanowił, że z końcem 2021 r. przestanie wspierać projekty związane ze spalaniem paliw kopalnych – w tym gazu. Zamiast tego priorytetem będzie finansowanie przedsięwzięć inwestycyjnych promujących przejście na czystą energię i innych inwestycji związanych z klimatem.

Przyczyny decyzji

Jeśli mamy osiągnąć ambitne cele UE wynikające z porozumienia paryskiego, europejski sektor energetyczny musi zostać niemal całkiem zdekarbonizowany do 2040 r. Ze względu na to, że średni okres użytkowania finansowanych przez nas aktywów energetycznych – takich jak agregaty prądotwórcze, rurociągi czy systemy grzewcze – wynosi blisko 20 lat, a często więcej, podjęcie decyzji było już teraz konieczne, by nie dopuścić do sytuacji, gdy tzw. osierocone, przestarzałe aktywa mogłyby zaszkodzić zarówno środowisku, jak i naszemu bilansowi.

To dobra wiadomość dla sektora czystej energii. Każde euro trudnego do zdobycia kapitału, przeznaczane dawniej przez EBI na paliwa kopalne, to euro, które bank może teraz przeznaczyć na:

– modernizację starszych budynków, aby spełniały nowoczesne standardy komfortu i efektywności energetycznej;

– na rozwój odnawialnych źródeł energii, aby osiągnęły poziom umożliwiający konkurowanie bez wsparcia dotacji;

– na komercjalizację czystych technologii, takich jak akumulatory, systemy wodorowe i inteligentne systemy energetyczne;

– na elektryfikację przemysłu grzewczego, transportowego i sektorów energochłonnych.

Nie pomijamy potencjału gazu, jako paliwa przejściowego w czasie odchodzenia od węgla, ani jego funkcji jako rezerwowego źródła energii dla odnawialnych źródeł energii o nieprzewidywalnej charakterystyce produkcji. Niemniej, aby można było osiągnąć długoterminowe cele UE, dekarbonizacja jest konieczna nawet w sektorze gazowym.

Zgodnie z nowym, dostosowanym do porozumienia paryskiego standardem EBI w zakresie emisji (maks. 250 g CO2/kWh wytworzonej energii), w przypadku finansowanych przez EBI projektów związanych z gazem, konieczne będzie wykorzystanie technologii redukcji emisji gazów cieplarnianych, takich jak gazy odnawialne, skojarzona gospodarka energetyczna czy wychwytywanie i składowanie CO2. Bank może też finansować budowę lub modernizację sieci przeznaczonych do przesyłu gazów odnawialnych.

Wszystkie te technologie są już powszechnie znane, ale niektóre nadal znajdują się na wczesnym etapie rozwoju i stanowią wyzwanie komercyjne. Aby ułatwić obniżenie kosztów poprzez efekt skali, EBI może łączyć własne długoterminowe finansowanie dłużne z dotacjami krajowymi i unijnymi. Będziemy też oferować dostosowane do potrzeb wsparcie techniczne i finansowe w strukturyzacji, aby pomóc promotorom w opracowaniu rentownych, nadających się do sfinansowania przez banki projektów.

Nawet jeśli przejście na czystą energię wpłynie neutralnie, a może i pozytywnie, na standard życia w UW, sprawiedliwa transformacja wymaga dużej wrażliwości w kwestii rozdziału kosztów i korzyści między krajami i w ich obrębie. Nasza nowa polityka zobowiązuje nas do finansowania nawet 75 proc. kwalifikowalnych kosztów projektów energetycznych (w porównaniu z naszym zwykłym limitem 50 proc.), zwłaszcza w odniesieniu do projektów rozwoju energii odnawialnej i efektywności energetycznej, w celu zapewnienia pomocy krajom i regionom w procesie przejścia.

Zobowiązaliśmy się też wykorzystać nowy Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, proponowany przez nową Komisję Europejską, na rzecz wszystkich krajów i regionów podatnych na zagrożenia. Nie chodzi tu tylko o czystą energię, lecz także o zastąpienie zatrudnienia w przemyśle zanieczyszczającym środowisko nowymi miejscami pracy w ekologicznych sektorach. Inwestowanie w innowacje, które spowodują powstanie tych miejsc pracy, ma kluczowe znaczenie i wymaga współpracy Komisji Europejskiej, EBI, państw członkowskich i sektora prywatnego.

Unijny bank klimatu

Nowa przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zwróciła się do EBI, aby w ramach zielonego ładu dla Europy stał się motorem finansowym przejścia na gospodarkę niskoemisyjną i „unijnym bankiem klimatu". Nowa polityka energetyczna to ważny, ale nie ostatni krok.

Zobowiązaliśmy się też do podwojenia do 2025 r. naszego finansowania przeznaczonego na łagodzenie zmian klimatu, przystosowanie się do zmian klimatycznych i na inne kluczowe cele środowiskowe – do wysokości 50 proc. całkowitego finansowania EBI. Biorąc pod uwagę, że każde euro w ramach naszego finansowania przekłada się na średnio 3 euro całkowitych inwestycji, zamierzamy w przyszłym 10-leciu uruchomić środki na inwestycje w działania w dziedzinie klimatu i zrównoważenie środowiskowe w wysokości około 1 bln euro.

Ponadto, zobowiązaliśmy się, aby do 2022 r. 100 proc. naszego finansowania było dostosowane do celów porozumienia klimatycznego z Paryża z 2015 r., nie tylko w dziedzinie energii, lecz także transportu, przemysłu i innych sektorów, które będą poddane dalszej ocenie.

Wprawdzie EBI jest największą międzynarodową instytucją finansową na świecie, mamy jednak świadomość, że sami nie zdołamy wiele osiągnąć. Przystępując do realizacji najbardziej ambitnego planu działania w zakresie inwestycji energetycznych i klimatycznych, kiedykolwiek przyjętego przez publiczną instytucję finansową, zamierzamy ściśle współpracować z partnerami – rządami krajowymi, Komisją Europejską, innymi międzynarodowymi i krajowymi publicznymi instytucjami finansowymi, nie zapominając oczywiście o sektorze prywatnym – aby sprostać największemu wyzwaniu naszego pokolenia.

Andrew McDowell jest wiceprezesem Europejskiego Banku Inwestycyjnego

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację