W ocenianiu gospodarki liczy się rzetelność

Prognozy instytucji finansowych przekładają się m.in. na kurs złotego, dlatego warto, by budziły jak najmniej wątpliwości

Publikacja: 07.05.2009 02:26

[b]Rz: Jakie znaczenie dla prowadzonej przez NBP polityki pieniężnej mają prognozy gospodarcze sporządzane przez analityków?[/b]

[b]Sławomir Skrzypek:[/b] Przewidywania ekonomistów z banków komercyjnych kształtują oczekiwania opinii publicznej co do przyszłej sytuacji gospodarczej. Analitycy przez swoje komentarze wyjaśniają czytelnikom gazet i widzom programów telewizyjnych, co czeka polskich przedsiębiorców, konsumentów i inwestorów. Dlatego rola rzetelnych analiz jest ogromna.

[wyimek]Nasz konkurs wyróżnia położenie nacisku na prognozy średnio- oraz długookresowe[/wyimek]

[b]Czy z tego powodu zrodził się pomysł na organizację konkursu?[/b]

Narodowy Bank Polski wspólnie z “Rzeczpospolitą” i “Gazetą Giełdy Parkiet”, chcąc docenić rzetelność i umiejętność sporządzania trafnych prognoz, zorganizował konkurs dla najlepszych zespołów analityków makroekonomicznych. W tym roku kończymy jego pierwszą edycję. Jednak z uwagi na duże zainteresowanie konkursem i fakt, że dołączają do niego nowi uczestnicy, współpracę będziemy kontynuować i rozwijać. Konkurs nie jest jedynym tego typu organizowanym w Polsce. Tym, co go wyróżnia, jest położenie nacisku na prognozy średnio- i długookresowe. Trafność tych prognoz ma bowiem największe znaczenie dla optymalnej alokacji zasobów w gospodarce, zarówno z punktu widzenia przedsiębiorstw podejmujących strategiczne decyzje inwestycyjne, jak i inwestorów oceniających perspektywy rynków finansowych. W środkach masowego przekazu pojawia się coraz więcej prognoz ekonomicznych, których trafność budzi wiele wątpliwości i które niejednokrotnie wprowadzają w błąd opinię publiczną, przyczyniając się do kreowania niekorzystnych tendencji rynkowych. Mam nadzieję, że konkurs na najlepszego analityka poprzez wskazywanie najbardziej dokładnych i rzetelnych ośrodków analitycznych może to zmienić. Wierzę, że dzięki naszej współpracy będziemy mogli się przyczynić do kształtowania właściwych standardów na rynku.

[b]A jak pan ocenia obecnie sporządzane prognozy?[/b]

Dziś jesteśmy w szczególnym momencie – mamy do czynienia z kryzysem, którego skutki dotykają w coraz większym stopniu także nasz kraj. Niestety, nie jest to okres najlepszych doświadczeń, także jeśli chodzi o prognozy. Nawet przewidywania renomowanych instytucji komercyjnych i banków inwestycyjnych często się zmieniają, co podważa ich rzetelność. A ona jest niezwykle ważna, szczególnie w takich czasach. Prognozy instytucji finansowych przekładają się np. na kurs złotego.

[b]Czy nie najlepsza jakość prognoz to tylko efekt kryzysu?[/b]

Obserwując wyniki dotychczasowych projekcji, można wysnuć wniosek, że wcześniej też nie było najlepiej, więc pole do poprawy jest szerokie. Często przy tworzeniu prognoz możemy mieć do czynienia z różnymi motywacjami ich autorów. Zdarza się, że projekcje mają związek z planami sporządzających je instytucji finansowych.

[b]A czy to nie jest też tak, że to banki komercyjne z reguły zakładają bardziej pesymistyczny scenariusz?[/b]

Taktyką banków komercyjnych jest przyjmowanie gorszego scenariusza przyszłych wydarzeń przez tworzenie tzw. zakładek i stąd może wynikać większy ich pesymizm. Pokazywanie rankingu wiarygodności analityków i ich prognoz, a także wiarygodności instytucji, które je reprezentują, powinno dodatkowo zmotywować ekonomistów do rzetelnego prognozowania przyszłości.

[i]Sławomir Skrzypek, prezes NBP[/i]

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację