Gdy w połowie marca akcjonariusze PZU przegłosowali projekt uchwały umożliwiający podwyżkę pensji członków zarządu spółki, rada zyskała możliwość zawarcia z nimi kontraktów menedżerskich. Musieliby tylko zarejestrować działalność gospodarczą i wykupić ubezpieczenie OC. Taką furtkę daje obowiązująca ustawa o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi, określana jako kominowa. Korzystało z niej już kilka innych firm, w tym Gaz System.
Prawnicy mieli jednak wątpliwości, czy można wprowadzić takie regulacje w PZU. Według informacji „Rz” przepisy analizowały aż cztery duże kancelarie prawne. Pojawiły się bowiem głosy, że zapis w ustawie był stworzony na potrzeby wyjątkowej sytuacji, gdy rada nadzorcza wynajmuje zewnętrzną, wyspecjalizowaną firmę zarządczą do kierowania spółką. Dyskusja stała się bezprzedmiotowa gdy minister skarbu zdecydował o szczegółach oferty PZU.
Wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik zapewnia jednak, że wątpliwości były nieuzasadnione: – Ustawa kominowa daje możliwość odejścia od obowiązujących limitów wynagrodzeń poprzez kontrakty, równocześnie zastrzegając, iż mogą być one zawarte tylko pod warunkiem ustanowienia stosownych zabezpieczeń – dodaje.
Jeśli więc zarządzający spółką osiągnie wyznaczony cel, dostanie odpowiednie wynagrodzenie, ale gdyby mu się to nie udało, zarówno spółce, jak i Skarbowi Państwa przysługiwać będą kompensaty. Gdyby Skarb Państwa został przy ustawie kominowej i przewidzianym w niej modelu wynagradzania menedżerów, to trudno byłoby mu wystąpić z roszczeniami wobec zarządu, który nie osiągnął spodziewanych wyników.
– Spółki Skarbu Państwa powinny mieć dobrych menedżerów, gdyż z reguły odpowiadają za duże aktywa – uważa dr Krzysztof Wiater, partner zarządzający DLA Piper. – Aby jednak umożliwić pozyskanie najlepszych ludzi, trzeba właściwie dobrać ich formę zatrudnienia i czynniki motywacyjne. Z tej perspektywy najlepszym rozwiązaniem są kontrakty menedżerskie. Co ważne, zapewniają one także większe bezpieczeństwo z perspektywy Skarbu Państwa, gdyż nie ograniczają odpowiedzialności członków zarządu do trzymiesięcznych pensji, jak to ma miejsce przy zwykłej umowie o pracę. Uważam, że odpowiednio wynagradzani dobrzy menedżerowie przyczynią się do zwiększenia siły i skuteczności spółek Skarbu Państwa z korzyścią dla nas wszystkich.